Prezydent Kaczyński uda się z wizytą do Berlina
Prezydent Lech Kaczyński udaje się w środę
z pierwszą wizytą do Niemiec. W swych rozmowach w Berlinie
L.Kaczyński omówi najważniejsze kwestie w stosunkach polsko-
niemieckich, sprawy europejskie oraz m.in. sytuację na Ukrainie i
Białorusi przed zbliżającymi się tam wyborami.
07.03.2006 12:40
Analityk z Centrum Europejskiego Natolin Marek Cichocki uważa, że wizyta prezydenta Kaczyńskiego nie przyniesie przełomu w sprawach, które w ostatnim czasie kładły się cieniem na stosunkach polsko-niemieckich.
Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialny za sprawy międzynarodowe Andrzej Krawczyk podkreślił, że dwudniowa wizyta w Berlinie jest kolejną z serii zagranicznych podróży prezydenta, których celem jest poznanie przywódców i liderów życia politycznego w poszczególnych krajach, partnerach Polski.
L.Kaczyński spotka się z prezydentem Niemiec Horstem Koehlerem, kanclerz Angelą Merkel i z przewodniczącym Bundestagu Norbertem Lammertem. Wygłosi także wykład na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie i spotka się z przedstawicielami niemieckiej Polonii.
Jednym z tematów rozmów polskiego prezydenta będzie też zapewne bezpieczeństwo energetyczne, w tym sprawa budowy Gazociągu Północnego, który przebiegać ma po dnie Morze Bałtyckiego i zaopatrywać Europę Zachodnią w rosyjski gaz.
Polska, jak również kraje bałtyckie, protestują przeciw realizacji tego forsowanego przez Niemcy i Rosję projektu, który je pomija. Według Cichockiego, sprawa gazociągu jest "zgrzytem" w stosunkach polsko-niemieckich i poważnym problemem dla Polski.
W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" L.Kaczyński powiedział, że budowa Gazociągu Północnego, jest sprzeczna z polskimi interesami.
Nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia dla tego gazociągu. Jesteśmy sojusznikami Niemiec, razem jesteśmy w NATO i UE - dlaczego więc buduje się ten gazociąg poza granicami Polski? - zapytał prezydent w wywiadzie dla "Der Spiegel".
Dodał, że jego rozmowy z panią kanclerz Angelą Merkel nie przyniosły dotychczas wyników satysfakcjonujących Polskę, "nie były konstruktywne". Pomysł gazociągu przez Bałtyk był wyłącznie natury politycznej - ocenił prezydent. Przypomniał o polskiej koncepcji paktu bezpieczeństwa energetycznego, określanej też "energetycznym NATO".
Według Krawczyka, wśród tematów, które prezydent zamierza poruszyć w Berlinie, nie ma sprawy budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom - projektu forsowanego przez niemiecki Związek Wypędzonych i jego szefową Erikę Steinbach. Ale - jak dodał minister - nie jest wykluczone że temat ten pojawi się w rozmowach.
We wspomnianym wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" L.Kaczyński skrytykował "bardzo złą propozycję" utworzenia Centrum przeciwko Wypędzeniom, które - jak powiedział - "doprowadzi w każdym razie do relatywizowania winy" za krzywdy II wojny światowej. Zastrzegł jednocześnie, że ocenia pozytywnie dotychczasowe działania Niemców na polu rozliczania się z własną przeszłością. Dodał, że nie kwestionuje faktu, iż Niemcy także cierpieli. Projekt Centrum ma poparcie rządzącej chadecji.
Zarówno sprawa Centrum przeciwko Wypędzeniom jak i Gazociągu Północnego to najpoważniejsze zgrzyty w stosunkach Polski i Niemiec - ocenił w rozmowie z PAP Marek Cichocki.
Ale kłopotów jest sporo. Wizyta prezydenta Kaczyńskiego w Berlinie powinna stworzyć pewną płaszczyznę do rozmowy o tych kwestiach. Nie spodziewałbym się, że w tych sprawach nastąpi przełom, choć wizyta jest bardzo ważna - dodał Cichocki. W jego ocenie, Polska i Niemcy wychodzą z dosyć poważnego kryzysu swych relacji. Zaznaczył jednak, że "droga do istotnej poprawy tych stosunków nie będzie krótka".