"Prezydent Kaczyński chce się porachować z Tuskiem"
Francuski "Le Monde" wyraża opinię, że
stanowisko Lecha Kaczyńskiego wobec Traktatu Lizbońskiego wynika
m.in. z chęci "porachowania się" z Donaldem Tuskiem.
04.07.2008 | aktual.: 04.07.2008 16:41
"Le Monde" przypomina, że prezydent RP powiedział, iż nie złoży podpisu pod Traktatem Lizbońskim, dopóki Irlandczycy nie przyjmą go w ponownym referendum.
"Mający słabe notowania w sondażach konserwatywny prezydent Kaczyński korzysta z okazji, by uregulować porachunki ze swoim przeciwnikiem, liberałem i euroentuzjastą premierem Donaldem Tuskiem" - pisze francuska gazeta.
Według "Le Monde", "prezydent Kaczyński postanowił po raz kolejny zwrócić się w stronę swojego najbardziej radykalnego elektoratu, skupionego wokół katolickiej i antyeuropejskiej rozgłośni Radio Maryja".
Dziennik wyraża opinię, że Polsce grozi powrót do kryzysu politycznego sprzed kwietnia tego roku, gdy polski parlament po długich walkach między PiS a PO ratyfikował Traktat Lizboński.
"Konserwatyści (z PiS) oskarżali wtedy liberałów o chęć przyjęcia, na dłuższą metę, Karty Praw Podstawowych UE, która - według braci Kaczyńskich - pozwoliłaby Niemcom domagać się odszkodowania za poniemieckie mienie na obecnych zachodnich ziemiach Polski. Zdaniem Kaczyńskich, "Karta zmuszałaby też Polskę do prawnego uznania małżeństw homoseksualnych" - dodaje "Le Monde".
"Pod rządami prezydenta eurosceptyka i premiera euroentuzjasty Polskę mogą czekać kolejne napięcia aż do czasu ostatecznej ratyfikacji traktatu. Jeśli zostanie on (przez Polskę) ratyfikowany" - komentuje "Le Monde". (ap)
Szymon Łucyk