Prezydent: jest spór o kształt ustawy ratyfikacyjnej
Prezydent Lech Kaczyński po spotkaniu z
prezydentem Węgier Laszlo Solyomem powiedział, że w Polsce nie ma
sporu w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony, a jedynie co do
kształtu ustawy ratyfikacyjnej.
25.03.2008 | aktual.: 25.03.2008 16:19
Prezydent, który przebywa w Budapeszcie z oficjalną wizytą, tłumaczył na konferencji prasowej, dlaczego wizyta planowana na dwa dni będzie trwała jeden dzień.
Idzie o sprawy związane z Traktatem i jego ratyfikacją przez Polskę. W Polsce w zasadzie nie ma żadnego sporu o ratyfikację, tylko o treść ustawy ratyfikacyjnej - powiedział L. Kaczyński.
Polski prezydent podkreślił, że w środę rano Sejm rozpoczyna posiedzenie, a "wziąwszy pod uwagę konstytucyjną rolę prezydenta RP, jest najwyższy czas, aby (prezydent) się włączył w osiągnięcie porozumienia, które zadowoli obie strony".
Prezydent Węgier zaznaczył, że dużo rozmawiali z Kaczyńskim o Traktacie. Dodał, że jest pewien, iż w Polsce dojdzie do ratyfikacji Traktatu.
Obaj prezydenci podkreślali konieczność bardziej intensywnej współpracy między naszymi krajami, a także między nowymi państwami UE. Dialog w kwestiach europejskich jest potrzebny i choć nie zawsze można osiągnąć zupełną zgodność opinii, to częściowy sukces przy osiąganiu porozumienia jest już sukcesem- mówił Kaczyński.
Na spotkaniu mówiono m.in. o powołaniu nowej instytucji przewodniczącego Rady Europejskiej wybieranego na 2,5-letnią kadencję. Laszlo Solyom zapowiedział, że w takich kwestiach Węgry będą współpracować z Polską. Również Kaczyński zaznaczył, że omówił z prezydentem Węgier, jaka powinna być rola tej osoby i kto jako pierwszy winien objąć to stanowisko.
Prezydenci rozmawiali także o kwestiach obronności i bezpieczeństwa energetycznego. Kaczyński powiedział, iż spodziewa się, że "tematy o charakterze superstrategicznym" zostaną podjęte przez Francję, która w drugim półroczu 2008 obejmuje przewodnictwo w UE. Prezydent wymienił w tym kontekście energetykę i obronność.
Laszlo Solyom mówił też o potrzebie budowania wschodniego wymiaru europejskiej polityki sąsiedztwa. Zaznaczył, że celem Węgier jest stabilność Bałkanów, ale to nie przeszkadza jego krajowi we wspieraniu współpracy UE z Ukrainą.
Lech Kaczyński odwiedza Węgry w czasie, kiedy obchodzą one dzień przyjaźni polsko-węgierskiej. Obaj prezydenci podkreślali, jak dobre stosunki łączą nasze społeczeństwa, i mówili o lepszym wykorzystaniu - jak to ujął Kaczyński - "bardzo dobrej infrastruktury społecznej".
Po rozmowach z prezydentem Węgier Kaczyński udał się do węgierskiego parlamentu na spotkanie z premierem Ferencem Gyurscanyem.
Polski prezydent przyleciał na Węgry wyczarterowanym samolotem, ponieważ samolot specjalny TU-154 jest w naprawie.
W drodze z budapeszteńskiego lotniska do siedziby prezydenta Węgier doszło do niegroźnej kolizji kilku samochodów prezydenckiej kolumny, w tym mikrobusu, którym jechali dziennikarze. W stłuczce nie uczestniczył samochód prezydenta, a jedynie ostatnie auta w kolumnie.
Anna Staszkiewicz