Prezydent: Irlandia nie przyjmie Traktatu? Bez tragedii
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że nie należy "robić tragedii", jeśli naród irlandzki w referendum odrzuci Traktat Lizboński. Wyraził jednak nadzieję, że Irlandczycy powiedzą "tak".
11.06.2008 | aktual.: 11.06.2008 15:48
Wraz z wejściem w życie Traktatu z Lizbony ma pojawić się nowe stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, potocznie zwanego prezydentem UE. Powstanie też funkcja unijnego ministra spraw zagranicznych, który ma jednocześnie reprezentować rządy państw UE i jako wiceprzewodniczący zasiadać w Komisji Europejskiej.
Prezydent przypomniał, że przed Unią kolejny raz stanie też wybór nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej. Według Lecha Kaczyńskiego, istotną sprawą będzie tryb wyłonienia kandydatów na unijne stanowiska. Jak zaznaczył, nie idzie tu o tryb formalny, bo ten został określony w nowym Traktacie, ale o to, by decyzje te były podjęte w sposób demokratyczny przez członków UE.