Prezydent Iranu zaprzysiężony
Skrajny konserwatysta Mahmud
Ahmadineżad został w sobotę zaprzysiężony w parlamencie na nowego
prezydenta Iranu. Przysięgał bronić republiki islamskiej, islamu i
niepodległości kraju.
06.08.2005 | aktual.: 06.08.2005 12:35
Po zaprzysiężeniu oświadczył, że Iran, na który Zachód wywiera silny nacisk w sprawie zaprzestania programu atomowego, nie da się zastraszyć.
Jako swoje priorytety wymienił walkę z bezrobociem i dążenie do redukcji zagranicznego zagrożenia. Respektujemy międzynarodowe prawa, ale nie poddamy się tym, którzy chcą naruszać nasze prawa. Narodu irańskiego nie da się zastraszyć - oświadczył.
49-letni Ahmadineżad, zwycięzca lipcowych wyborów, formalnie objął urząd szefa państwa w środę na ceremonii, podczas której ogłoszono oficjalną akceptację duchowego przywódcy kraju, ajatollaha Alego Chamenei. Aprobata duchownego była konieczna, by nowy prezydent mógł oficjalnie objąć urząd.
Ahmadineżad, dawny burmistrz Teheranu, jest szóstym prezydentem Islamskiej Republiki Iranu i pierwszą osobą świecką, sprawującą ten urząd.
Uważany jest jednak za polityka o skrajnie konserwatywnych poglądach, ściśle związanego z teokracją irańską. Urząd objął w niezwykle trudnej sytuacji narastającego konfliktu Iranu z Zachodem w sprawie programu atomowego kraju.
Na początku lipca, jeszcze jako prezydent-elekt mówił w wywiadzie telewizyjnym, że chce "sprawiedliwych" stosunków ze światem zewnętrznym. Ostrzegał równocześnie Zachód przed polityką z pozycji siły wobec jego kraju.