Prezydent Iranu: Zachód nadużywa ONZ
Prezydent Iranu Mahmud
Ahmadineżad oskarżył kraje Zachodu o wykorzystywanie
autorytetu ONZ dla zakazania Teheranowi jego pokojowego - jak
zaznaczył - programu atomowego. Ahmadineżad przemawiał na sesji
Zgromadzenia Ogólnego NZ w Nowym Jorku.
20.09.2006 | aktual.: 20.09.2006 04:57
Według irańskiego prezydenta, wykorzystywanie Rady Bezpieczeństwa ONZ, jako instrumentu groźby i przymusu, jest źródłem poważnego zaniepokojenia.
Teheran zignorował wyznaczony przez RB na 31 sierpnia termin wstrzymania działań związanych ze wzbogacaniem uranu, które, jak mówi, prowadzi z myślą o potrzebach energetyki, a nie budowy broni nuklearnej, co zarzuca mu Zachód. Ahmadineżad podkreślił w ONZ, że program atomowy Iranu jest jawny, pokojowy i jest prowadzony pod okiem inspektorów z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).Irański polityk oskarżył też USA, Wielką Brytanię i inne kraje o czerpanie korzyści z energii atomowej i produkcji paliwa atomowego.
Prezydent George W. Bush ostrzegł, że jeśli Teheran będzie nadal grał na zwłokę w sprawach nuklearnych, przedyskutowana zostanie kwestia sankcji ONZ przeciwko Iranowi.
Podczas swojego wystąpienia Ahmadineżad nawiązał również do sprawy Izraela, który - według irańskiego prezydenta - stanowi źródło "zagrożenia i niepokoju" na Bliskim Wschodzie. Ahmadineżad, który w zeszłym roku powiedział, że Izrael powinien zostać wymazany z mapy świata, oświadczył, że kraj ten przyczynia się do wybuchu wojen, rozlewu krwi i wstrzymania rozwoju krajów regionu.