Prezydent i premier udali się na szczyt UE ws. Gruzji
Rządowy samolot TU-154 z prezydentem Lechem
Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem na pokładzie wystartował w
poniedziałek po godz. 11 z gdańskiego lotniska Rębiechowo. Szef
rządu i prezydent udali się razem na szczyt UE w Brukseli
poświęcony konfliktowi na Kaukazie. Polskiej delegacji na szczycie
będzie przewodniczył prezydent.
Tusk powiedział w poniedziałek, że umówił się z prezydentem, iż ostateczne ustalenia, co do wspólnej strategii Polski na szczycie UE, zapadną w samolocie i na miejscu w Brukseli.
W weekend poprzedzający szczyt L. Kaczyński i D. Tusk odbyli szereg rozmów z przywódcami europejskimi. Obaj rozmawiali m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydent konsultował się z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką, a premier - z szefową ukraińskiego rządu Julią Tymoszenko.
Główne elementy polskiego stanowiska na szczyt to: pomoc humanitarna dla Gruzji, udział UE w jej odbudowie, powołanie pod egidą UE międzynarodowych sił pokojowych (z ewentualnym udziałem Polski), podjęcie działań na rzecz zawarcia umowy stowarzyszeniowej UE-Gruzja oraz liberalizacja "reżimu wizowego" dla Gruzinów.
Szczyt w Brukseli rozpoczyna się o godz. 15.; na godzinę 18.15 - jak informuje CIR - przewidziana jest wspólna konferencja premiera i prezydenta.