Prezydent i premier nie spotkają się ws. kryzysu
Szef kancelarii prezydenta przyznał, że prezydent nie ma umówionego spotkania z premierem przed unijnym nieformalnym szczytem społeczno-gospodarczym. Szczyt, poświęcony walce ze skutkami kryzysu, ma się odbyć 1 marca w Brukseli.
Podczas "Śniadania w Trójce" Piotr Kownacki wyraził nadzieję, że do rozmowy obu polityków dojdzie tuż przed szczytem. Politycy mają, według szefa kancelarii, polecieć do Brukseli jednym samolotem i wtedy będzie okazja do rozmowy.
Wymieniany jako przyszły rzecznik rządu Paweł Graś z Platformy Obywatelskiej wyraził przekonanie, że prezydent i premier zaprezentują na szczycie zgodne stanowisko. Mają bowiem świadomość, że jest to konieczne. Graś podkreślił, że Polska nie zgadza się na podział Unii na "lepsze i gorsze" kraje i "dwutorową" walkę z kryzysem, gdyż byłoby to niebezpieczne. Poseł wyraził nadzieję, że prezydent i rząd wypracują wspólne stanowisko w tej sprawie.
Nieformalny szczyt przywódców państw Unii Europejskiej zwołał Mirek Topolanek - premier Czech, które w tym półroczu przewodniczą Unii. Jak zapowiadał Topolanek, szczyt ma wzmocnić koordynację działań w walce z kryzysem i zapobiec protekcjonistycznym tendencjom w niektórych państwach Unii.