Prezydent Gdańska: PBS jedna z najbardziej wiarygodnych
Pracowania Badań Społecznych (PBS) jest jedną z najbardziej wiarygodnych instytucji badawczych - tak prezydent Gdańska Paweł Adamowicz skomentował sugestie Jacka Kurskiego (PiS), że zlecił PBS sondaż w sprawie Guentera Grassa, ponieważ Pracowania jest związana z PO.
W sytuacji, kiedy wiemy już, że PBS działa w bardzo ścisłym, politycznym związku z PO, godzi się w tym miejscu zapytać, dlaczego prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz wybrał tę pracownię, jeśli chciał mieć miarodajne badania. Dlaczego PO wykorzystała pieniądze podatników, pieniądze mieszkańców Gdańska dla zlecenia tego sondażu? - pytał na konferencji prasowej Kurski.
Adamowicz podkreślił, że Kurski próbuje "zapisać do PO prywatną firmę badawczą", która - zdaniem prezydenta Gdańska - jest jedną z trzech najbardziej wiarygodnych tego typu instytucji w kraju.
Według Adamowicza, zarzuty Kurskiego świadczą o jego "bezsilności i bezradności" wobec "jednoznacznej" opinii mieszkańców miasta na temat odebrania niemieckiemu pisarzowi, który przyznał się do służby w Waffen-SS, honorowego obywatelstwa Gdańska. Według sondażu, 52% mieszkańców Gdańska uznało, że Guenter Grass nie musi się zrzekać tego tytułu.
Adamowicz dodał, że PBS wykonywała w 2005 r. sondaże dla miasta Warszawy, którego prezydentem stolicy był Lech Kaczyński.
Prezydent Gdańska poinformował, że zlecony przez gdański magistrat sondaż w sprawie Grassa kosztował 9 tys. zł. Urząd zleca sondaże dotyczące oceny prezydenta Gdańska, systematycznie od 1995 r., ponieważ lepiej jest wsłuchiwać się w głos mieszkańców, a nie tak, jak Jacek Kurski, słuchać tylko samego siebie - zaznaczył Adamowicz.