Prezydent Francji odznaczył, a prezydent Polski kręci nosem
Prezydent Lech Kaczyński od kilku miesięcy
blokuje wręczenie I prezesowi Sądu Najwyższego Orderu Legii
Honorowej. Wczoraj Sąd Najwyższy świętował swoje 90-lecie - pisze
"Gazeta Wyborcza".
28.09.2007 | aktual.: 28.09.2007 06:26
Dekretem prezydenckim z 2 maja 2007 r. Prezydent Republiki Francuskiej mianował prof. Lecha Gardockiego, pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, Kawalerem Orderu Legii Honorowej, najwyższym francuskim odznaczeniem (informację tę znaleźć można na stronach internetowych SN). Kawalerami Legii - ustanowionej przez Napoleona - są m.in. książę Józef Poniatowski, Józef Piłsudski, gen. Władysław Sikorski, kard. Franciszek Macharski, Andrzej Wajda czy Adam Michnik.
18 maja prof. Gardocki zwrócił się do prezydenta o zgodę na przyjęcie orderu (prezydent ma takie prerogatywy). Do wczoraj zgoda nie nadeszła. Może moja prośba zaginęła gdzieś w kancelarii, bo odrzucam hipotezę, że prezydent mnie nie lubi, bo co to ma wspólnego ze sprawowaniem urzędu - mówi "Gazecie Wyborczej" prezes Gardocki. Legia - jak napisano w uzasadnieniu - jest "hołdem dla Pana [prof. Gardockiego] jako wybitnego przedstawiciela władzy sądowniczej". (PAP)