Prezydent Bush na audiencji u Benedykta XVI
W niezwykłej, pięknej scenerii Ogrodów
Watykańskich Benedykt XVI przyjął w piątek na audiencji prezydenta
USA George'a W. Busha oraz jego żonę Laurę.
Po raz pierwszy papieska audiencja odbyła się nie w bibliotece Pałacu Apostolskiego, tylko w plenerze.
Bush po przybyciu do Ogrodów, gdzie czekał na niego Benedykt XVI, trzy razy powtórzył: Cóż za honor.
Po powitaniu papież i prezydent USA udali się do zabytkowej wieży świętego Jana na spotkanie w cztery oczy. Rozmawiali pół godziny.
Benedykt XVI oprowadził potem swego gościa po tarasie widokowym na szczycie wieży, pokazując mu rozciągający się stamtąd widok na Watykan i Rzym.
W drugiej części audiencji z udziałem osób towarzyszących papież otrzymał w prezencie swoje oprawione zdjęcie wraz z George'em W. Bushem.
Następnie Benedykt XVI i amerykański przywódca poszli na spacer po Ogrodach Watykańskich. To również wydarzenie bezprecedensowe - rozmowa papieża z głową państwa podczas przechadzki.
Podkreśla się, że o takiej oprawie spotkania z Bushem zdecydował osobiście Benedykt XVI. Wszystko wskazuje na to, że stało się tak, gdyż papież był pod ogromnym wrażeniem przyjęcia, jakie go spotkało w kwietniu w Białym Domu, w dniu 81. urodzin.
Sylwia Wysocka