"Prezydent broni tradycji, ale jest mało dynamiczny"
W ocenie zdecydowanej większości Polaków (74%) największym atutem Lecha Kaczyńskiego jest przywiązanie do tradycji i wartości narodowych. Badani krytycznie oceniają jednak dynamizm i energiczność działania prezydenta - wynika z badania CBOS.
19.03.2010 | aktual.: 19.03.2010 15:43
CBOS zapytał Polaków, jak oceniają obecnego prezydenta, jaką opinię mają o nim jako o polityku, co sądzą o jego osobie i stylu sprawowania urzędu prezydenta. Z ocen Polaków - jak podaje CBOS - można wnioskować, że ostatni okres działalności Lecha Kaczyńskiego jako polityka nie należy do najbardziej udanych w jego karierze. Od przeszło dwóch lat Lech Kaczyński jest oceniany przez Polaków raczej krytycznie, a w nastawieniu do jego osoby przeważa nieufność.
Największym i dostrzeganym przez zdecydowaną większość badanych atutem Lecha Kaczyńskiego jest przywiązanie do tradycji i wartości narodowych. Tę cechę prezydenta akcentuje aż trzy czwarte Polaków (74%). Najbardziej negatywnie Polacy ocenili sposób działania obecnego prezydenta i jego dynamizm. Aż 80% badanych uznało, że Lech Kaczyński jest zbyt powolny, za mało energiczny w swych działaniach, a tylko co ósmy respondent (12%) pozytywnie ocenił jego aktywność i sprawność działania.
Jak wynika z sondażu, zaletą Lecha Kaczyńskiego jest jego uczciwość osobista, choć w tej kwestii badani są już mniej jednomyślni. Cechę tę - według sondażu - przypisuje prezydentowi prawie co drugi respondent (49%), w mniejszości są osoby mające w tym względzie odmienną opinię (19%), ale relatywnie duża część badanych (32%) nie podejmuje się oceny w tym wymiarze.
Jak wynika z badania, niemal tyle samo badanych docenia, co kwestionuje walory intelektualne prezydenta - zdaniem 45% badanych Lech Kaczyński jest człowiekiem inteligentnym, a w opinii 47% - nie wyróżnia się inteligencją.
Raczej negatywnie niż pozytywnie oceniane są kompetencje Lecha Kaczyńskiego jako głowy państwa. Dwie piąte ankietowanych (40%) uważa, że urzędujący prezydent ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawować tę funkcję, a trochę więcej osób (45%) zarzuca mu niekompetencję.
Negatywne noty wyraźnie przeważają w ocenie konsekwencji i efektywności działań podejmowanych przez prezydenta. Prawie połowa badanych (49%) - jak pokazuje sondaż - postrzega Lecha Kaczyńskiego jako polityka niekonsekwentnego, którego działania cechuje brak stanowczości i jasno sprecyzowanych celów, a 36% badanych uważa, że jest konsekwentny i stanowczy w realizacji swoich planów.
W przekonaniu połowy ankietowanych (51%) prezydenta charakteryzuje nikła wrażliwość społeczna i - zdaniem tej grupy - tak naprawdę nie interesują go problemy i los zwykłych ludzi. Niespełna co trzeci respondent (30%) uważa, że Lech Kaczyński rozumie problemy przeciętnych obywateli i troszczy się o ich los.
Według ponad połowy badanych (54%) Lech Kaczyński jako prezydent nie cieszy się szacunkiem Polaków, odmiennego zdania jest co trzeci respondent (34%).
Badanie wskazuje, że większość respondentów ocenia, że sprawując urząd prezydencki Lech Kaczyński kieruje się przede wszystkim swoim interesem politycznym (56%). O ponad połowę mniej ankietowanych ma przeciwne zdanie na ten temat i uważa, że Lech Kaczyński jest mężem stanu, który przedkłada dobro kraju nad własne korzyści polityczne (26%).
Opinie o Lechu Kaczyńskim okazują się krytyczne również w wymiarze wizerunkowym. W opinii prawie dwóch trzecich ankietowanych (64%) prezydent nie ma umiejętności przekonywania do swoich racji; przeciwnego zdania jest niespełna co czwarty respondent (23%). Prawie dwie trzecie badanych (65%) uważa, że Lech Kaczyński jako prezydent wypowiada się niejasno i unika konkretów. O tym, że jego wypowiedzi są konkretne i wygłaszane w sposób odpowiedzialny, jest przekonany tylko co czwarty ankietowany (24%).
CBOS podaje, że obecny prezydent jawi się Polakom jako polityk niesamodzielny, dający sobą powodować (62%); o jego samodzielności jest przekonanych 22% badanych. Jednocześnie - według CBOS - jest postrzegany jako prezydent "partyjny", faworyzujący w swoich decyzjach oraz działaniach tylko jedną partię - PiS (64%). O jego ponadpartyjności przekonana jest nieco ponad jedna piąta ankietowanych (22%).
Prawie dwie trzecie badanych (64%) ma do prezydenta raczej krytyczne nastawienie, tylko niespełna co trzeci (32%) postrzega go w korzystnym świetle.
CBOS podaje, że Lech Kaczyński jest zdecydowanie najlepiej odbierany przez osoby starsze - powyżej 65. roku życia; wyraźnie lepiej niż inni postrzegają go także mieszkańcy wsi, osoby z wykształceniem podstawowym, badani o przeciętnych dochodach na osobę w rodzinie (500 - 1000 zł), a w grupach społeczno-zawodowych - renciści, emeryci oraz rolnicy. Jednak nawet w tych grupach w sumie przeważa dezaprobata wobec osoby prezydenta.
Badanie pokazuje, że relatywnie najgorzej prezydent wypada w ocenie ludzi młodych (choć nie najmłodszych) oraz w średnim wieku (między 25. a 44. rokiem życia), a także wśród mieszkańców najmniejszych miast. Dezaprobatę dla Lecha Kaczyńskiego częściej wyrażają osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym i średnim niż respondenci legitymujący się wykształceniem wyższym czy mający wykształcenie podstawowe.
Negatywne oceny prezydenta wiążą się z niskimi dochodami na osobę w rodzinie (do 500 zł). W grupach społeczno-zawodowych najbardziej krytycznie postrzegają Lecha Kaczyńskiego technicy i średni personel oraz - w nieco mniejszym stopniu - pracownicy usług oraz osoby bezrobotne.
Sondaż wskazuje, że im większa religijność badanych i większa częstość praktyk religijnych, tym mniej krytyczny jest wizerunek głowy państwa. Bardziej przychylni w ocenie Lecha Kaczyńskiego są badani deklarujący prawicowe niż centrowe, a tym bardziej lewicowe przekonania. Niemniej jednak - podaje CBOS - nawet w tej grupie trudno mówić o jednoznacznie pozytywnym odbiorze obecnego prezydenta. Jego zalety akcentuje 47% badanych o orientacji prawicowej, a zbliżona liczebnie grupa (51%) postrzega go raczej krytycznie.
CBOS zwraca uwagę, że w pierwszych pomiarach stosunku Polaków do Lecha Kaczyńskiego, kiedy sprawował urząd prezesa NIK, nieufność do niego przeważała nad zaufaniem. Powołanie na urząd ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka, a następnie wybór na stanowisko prezesa PiS spowodowały, że popularność Lecha Kaczyńskiego gwałtownie wzrosła. Na początku 2001 roku zaufanie do tego polityka osiągnęło najwyższy poziom w całej jego karierze politycznej - ufało mu nieco ponad 70% Polaków, a tylko 10% deklarowało nieufność.
CBOS podaje, że przez cały okres sprawowania urzędu ministra sprawiedliwości, a potem prezydenta Warszawy zaufanie - mniej lub bardziej zdecydowanie - przeważało nad nieufnością. Kolejna kulminacja popularności tego polityka wśród Polaków nastąpiła w okresie kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku. Jednak już wiosną 2006 roku poziom zaufania do świeżo wybranego prezydenta gwałtownie się obniżył. Po okresie, kiedy oba wymiary - zaufanie i nieufność - osiągały mniej więcej podobny poziom, deklaracje nieufności zaczęły przeważać.
Najniższe noty w swojej karierze Lech Kaczyński otrzymał w końcówce 2008 roku, kiedy zaufanie do niego miała niespełna jedna trzecia Polaków (30%), a odsetek nieufności był prawie dwa razy większy (około 60%). CBOS podaje, że choć w ostatnim półroczu prezydent nieco poprawił swoje notowania, nadal w jego ocenach krytyczne głosy wyraźnie przeważają nad opiniami pozytywnymi.
Badanie przeprowadzono w dniach 4-10 lutego 2010 roku na liczącej 1021 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.