Prezydenckie zobowiązania Tuska

Obiecał także w ramach drugiego zobowiązania rozszerzać potęgę Polski. Jak zaznaczył, tylko mając silną pozycję w Europie i na świecie, będziemy z otwartością rozmawiali z naszymi partenerami.

Tusk przestrzegł polityków PiS-u i Platformy przed polityką w rodzaju- "My -to ministerstwo a wy za to - marszałka".

Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Gdańsku podkreślił, że Rosja będzie nas szanować, kiedy my będziemy się sami szanować.

Kandydat na prezydenta powiedział, że należy rozgraniczać awanturnicze podejście do zagranicy od egzekwowania swoich interesów. Donald Tusk podkreślił, że jako prezydent zamierza się opiekować także Polakami za granicami Polski. Nawiązał przy tym do Białorusi i dyskryminacji mniejszości polskiej w tym kraju. Dodał, że to co dzieje się na Białorusi jest sprawą całej Europy.

Donald Tusk zaznaczył także, że nasz kraj trzeba uwolnić od tysiąca przepisów, które utrudniają tworzenie nowych miejsc pracy. Wykluczył też możliwość podwyżki podatków w Polsce. Dodał, że właśnie po to chce zostać prezydentem, by nikt tego nie mógł zrobić.

Zapowiedział także, że nie dopuści do uchwalenia zbędnych ustaw. Nazwał największą zarazą polskiego prawa nadmierną ilość przepisów do niczego niepotrzebnych. Podkreślił, że powinno być mniej przepisów jak i mniej urzędników.

Praca dobrem powszechnym, silna Polska w Europie i na świecie oraz uczciwa, skromna władza - takie 3 zobowiązania podejmuje Donald Tusk, jeśli zostanie prezydentem.

Według niego, praca nie może być przedmiotem nierealnych marzeń. Polska będzie miejscem, gdzie każdy uczciwy i pracowity będzie mógł zarobić sam na siebie. Obiecuję - podkreślił.

Jako drugie zobowiązanie wymienił zdobycie przez Polskę silnej pozycji w Europie i świecie. Możemy zbudować potęgę Polski tylko wtedy, kiedy będziemy z otwartością, bez żadnych zahamowań, bez zbędnych lęków, rozmawiali z naszymi partnerami jak równym z równym - mówił Tusk.

Dzisiaj zbliża się moment przełomowy. Idąc do wyborów prezydenckich, wybierzemy Polskę odważną, otwartą, dumną, bez żadnych kompleksów, budującą swoją silną pozycję w Europie. Taka jest szansa. Ale możemy także wybrać Polskę, która będzie zamykała się w swoich obawach i kompleksach - zaznaczył kandydat na prezydenta. W jego ocenie, główną przeszkodą do zwycięstwa Polski "w tej historycznej konkurencji na świecie" jest nieudolna władza, a nie Polacy. Polacy z dobrą władzą naprawdę mogą zawojować Europę - dodał.

Trzecim zobowiązaniem Tuska jest dobra, uczciwa, skromna władza, która już więcej nie będzie przynosiła wstydu Polsce i Polakom (...), gdzie już nigdy więcej strach, arogancja, zbędne przywileje nie będą tymi głównymi atrybutami polskiej władzy.

Na spotkaniu w gdańskim Dworze Artusa Tusk przytoczył metaforę, w której Polska jest takim wozem, który dziś ugrzązł w błocie. Te partie, które przegrały wybory robiły wszystko przez ostatni czas, żeby ten wóz cofnąć. Jedna ze zwycięskich partii chce przede wszystkim skontrolować, kto spowodował, że ten wóz utknął w tym błocie - mówił Tusk. A ja chcę, żeby Polska miała przywództwo, które ten wóz wyciągnie z tego błota i pociągnie do przodu - podkreślił

Donald Tusk podkreślił, że najważniejsze jest, by przyszły prezydent zapewnił obywatelom pracę, zbudował silną pozycję Polski w Europie i na świecie oraz reprezentował uczciwą dobrą władzę. Kandydat na prezydenta podczas spotkania z mieszkańcami Gdańska wymienił swoje trzy zobowiązania prezydenckie.

Kandydat na prezydenta mówił podczas spotkania z mieszkańcami Gdańska, że Polacy potrzebują prezydenta i rządu, który z pełną odpowiedzialnością , otwartością i zaufaniem do Polaków i sąsiadów budować będą bezpieczny dom.

Dodał, że najbliższe 5 lat przyszłej prezydentury to ciężka praca, by Polska taka była.

Polsce dziś potrzebna jest prezydentura obywatelska - mówił Donald Tusk. Zaznaczył również, że powinniśmy być dumni, że kraj jest szanowanym partnerem w Europie i na świecie i jak dodał - przyszły prezydent i rząd nie powinni tych wysiłków zniszczyć.

Donald Tusk podkreślił, że kolejną ważną sprawą jest odbudowanie zaufania zwykłego obywatela do władzy. Jak zaznaczył, należy naprawiać chora władzę.

Odnosząc się do hasła wyborczego Lecha Kaczyńskiego "Silny prezydent, uczciwa Polska" Tusk powiedział, że jego zdaniem, powinno być raczej na odwrót "Uczciwy prezydent, silna Polska".

Donald Tusk potwierdził, że jednym z kandydatów PO na marszałka Sejmu jest Bronisław Komorowski.

Spotkanie Tuska z mieszkańcami Gdańska w Dworze Artusa zaczęło się od chwili ciszy, o którą kandydat na prezydenta zaapelował, dla uczczenia ofiar katastrofy autobusowej pod Białymstokiem