PolskaPrezydenckie igraszki z przepisami wyborczymi

Prezydenckie igraszki z przepisami wyborczymi

Donald Tusk i Marek Borowski intensywnie
reklamują się w telewizji. Wkrótce mogą mieć jednak kłopoty.
Państwowa Komisja Wyborcza zbada, czy ich spoty są zgodne z prawem
- pisze "Życie Warszawy".

30.07.2005 | aktual.: 30.07.2005 07:50

Kandydatom na prezydenta nie wolno na razie promować się w spotach radiowych i telewizyjnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami będą mogli to robić dopiero na 15 dni przed wyborami, czyli w drugiej połowie września.

Dla niektórych kandydatów na najważniejszy urząd w państwie przepisy nie są jednak przeszkodą. Donald Tusk i Marek Borowski znaleźli sposób, żeby już promować się w telewizji. Od niedawna możemy oglądać reklamówki wyborcze obu z nich. Oficjalnie reklamują się jako liderzy ugrupowań startujących w wyborach parlamentarnych, a nie kandydaci na prezydenta. Zrobili tak, bo komitety wyborcze partii mogą już teraz - nie łamiąc prawa - wykupywać reklamy w radiu i telewizji. Wszystko wskazuje na to, że Tusk i Borowski promując się, popełnili jednak błąd - ocenia gazeta.

Kandydaci, którzy występują w spotach wyborczych partii, powinni wyraźnie zadeklarować, że ubiegają się o mandat parlamentarny - wyjaśnia Bohdan Szcześniak, dyrektor biura prawnego Państwowej Komisji Wyborczej. W materiałach liderów Platformy Obywatelskiej i Socjaldemokracji Polskiej zabrakło takich stwierdzeń.

W poniedziałek sprawą ma się zająć Państwowa Komisja Wyborcza. - W przypadku, gdy zostanie stwierdzone naruszenie prawa, PKW może wystąpić o wycofanie spotów wyborczych z telewizji - mówi na łamach "Życia Warszawy" Bohdan Szcześniak.(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)