Prezydenci miast apelują: "Nie potrzebujemy ochrony, ale normalności"
- W tym momencie powinniśmy być razem - powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy na konferencji zwołanej z prezydentami Poznania i Sopotu. Zaapelowali o wspólne przeżywanie pogrzebu Pawła Adamowicza na centralnych placach miast. Zaprotestowali też przeciwko brutalizacji życia publicznego.
Rafał Trzaskowski powiedział, że wraz z prezydentami Jackiem Jaskowiakiem i Jackiem Karnowskim wystosowali apel do wszystkich prezydentów i burmistrzów miast. Chodzi o to, aby każdy włodarz zapewnił transmisję z pogrzebu Pawła Adamowicza na centralnym placu miasta w sobotę o godz. 12.00. - Tak żeby to był moment zadumy, a wszyscy, którzy nie mogą uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych w Gdańsku, mogli się spotkać, być razem - powiedział prezydent Warszawy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jacek Karnowski przypomniał, że Paweł Adamowicz był jednym z twórców samorządu i włodarze miast powinni się zastanowić, jak go uhonorować. W czwartek w Warszawie odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta, aby nadać Pawłowi Adamowiczowi tytuł Honorowego Obywatela stolicy.
"Pojawią się polityczne wyroki śmierci"
Jacek Jaśkowiak zapowiedział również, że złoży odwołanie do gdańskiej prokuratury, która umorzyła śledztwo w sprawie wystawienia w lipcu 2017 r. przez Młodzież Wszechpolską aktów zgonu 11 prezydentom miast. Stało się to po podpisaniu przez nich "Deklaracji prezydentów o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji”.
- 9 stycznia Paweł Adamowicz zapowiedział złożenie odwołania do prokuratury. Nie zdążył go podpisać, więc ja to zrobię, bo jestem jednym z pokrzywdzonych - powiedział Jacek Jaśkowiak. Zacytował też, co napisał prezydent Gdańska w odwołaniu: "W ocenie pokrzywdzonego prokuratura nie powinna przechodzić obojętnie obok tego rodzaju działań, gdyż prowadzą one do brutalizacji życia politycznego w Polsce, co jest zjawiskiem niepożądanym. Jeśli prokuratura nie podejmie działań w tego rodzaju sprawach, to niedługo mogą się pojawić w przestrzeni publicznej polityczne wyroki śmierci".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Prezydenci nie chcą ochrony
Na pytanie dziennikarza, czy zdecydują się poprosić o ochronę policji, prezydenci odpowiedzieli, że nie wyobrażają sobie pracy samorządowca "pod ochroną".
- My nie potrzebujemy ochrony, ale normalności. Żeby prokuratura nie robiła z nas malwersantów, żeby telewizja publiczna nie szkalowała nas, tak jak szkalowała Pawła Adamowicza. Wtedy ochrona nie będzie potrzebna. Ta brutalizacja życia jest związana z polityką prowadzoną przez PiS. Państwo ma służyć obywatelom, a nie być narzędziem do polowania na polityków opozycji - powiedział Jacek Jaśkowiak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl