Prezydenci Bush i Musharaff o walce z terroryzmem
Prezydenci USA i Pakistanu George W. Bush i Pervez Musharaff zapewnili o bezpośrednich więzach łączących ich kraje w walce z terroryzmem. Bush oświadczył, że zaskoczyły go twierdzenia Musharrafa o amerykańskich groźbach wobec Pakistanu.
Na konferencji prasowej po spotkaniu w Białym Domu Bush z uznaniem wypowiedział się o działaniach Musharaffa w walce z terroryzmem. Podkreślił, że jako jeden z pierwszych stanął on po stronie USA po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r.
Musharaff zaprzeczył, by porozumienie o wiecznym pokoju zawarte przez rząd Pakistanu z przywódcami protalibańskich klanów w graniczącym z Afganistanem terytorium Północnego Waziristanu stanowiło pakt z talibami. To porozumienie ma na celu zwalczanie talibów - zapewnił.
Na mocy porozumienia klany Północnego Waziristanu zobowiązały się, że nie będą udzielać schronienia obcym bojownikom ani też przekraczać granicy z Afganistanem, by tam atakować siły koalicji wielonarodowej bądź armii afgańskiej.
Porozumienie zostało ostro skrytykowane przez amerykańskich polityków i ekspertów jako zbyt łagodne wobec talibów i ułatwiające im znajdowanie schronienia w strefach przygranicznych.
Musharaff odrzucił tę krytykę. Wyjaśniłem prezydentowi Bushowi, że mamy globalne podejście do walki z terroryzmem w Pakistanie w strefach plemiennych - oświadczył. Bush powiedział, że wierzy w zapewnienia Musharaffa.
Amerykański prezydent oznajmił, że zaskoczyły go twierdzenia Musharaffa w wywiadzie dla telewizji CBS (wywiad ma zostać wyemitowany w niedzielę), iż po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku USA groziły Pakistanowi atakiem zbrojnym, jeśli Islamabad nie zechce współpracować z Waszyngtonem w operacji militarnej w Afganistanie.