Trwa ładowanie...
Magda Mieśnik
06-03-2015 12:47

Prezes TVP nie wpuści już Dody do telewizji

Prezes TVP twierdzi, że nie ma żadnej czarnej listy z nazwiskami, których nie pokaże w swojej telewizji. Jednak jest kilka osób, dla których drzwi na Woronicza są zamknięte. - Nie ma uzasadnienia dla obecności Dody w telewizji publicznej - mówi Juliusz Braun w książce „Prezesi. Oni rządzili TVP”.

Prezes TVP nie wpuści już Dody do telewizjiŹródło: PAP, fot: Marcin Bielecki
d1gsbqu
d1gsbqu

Słupki oglądalności dla prezesa telewizji publicznej najwidoczniej nie są najważniejsze. Juliusz Braun w książce "Prezesi. Oni rządzili TVP" (wyd. The Facto), która właśnie trafia do księgarń, opowiada, kogo widzowie nie zobaczą na antenie. A są to nazwiska z pierwszych stron gazet.

- Przecież nie zapraszamy wszystkich trzydziestu kilku milionów Polaków. Więc uważam, że nie ma uzasadnienia dla obecności Dody w telewizji publicznej - mówi Juliusz Braun. Piosenkarka występowała m.in. w show TVP „Gwiazdy tańczą na lodzie”, ale było to w 2007 r., zanim rządy na Woronicza objął Braun.

Na lukratywny kontrakt nie ma też już co liczyć Adam „Nergal” Darski, który był jurorem w programie TVP2 „The Voice of Poland”. - Jestem przeciwnikiem skrajności, które naruszają czyjąś wrażliwość albo są sprzeczne z elementarnymi standardami zachowania - wyjaśnia prezes telewizji publicznej.

Braun podkreśla, że na co dzień nie spotyka się z politycznymi naciskami. Ale kilka razy się to zdarzyło. - Janusz Piechociński zwymyślał mnie na deptaku w Krynicy podczas Forum Ekonomicznego. Wyładował się i poszedł. Uważam, że jako widz miał do tego prawo, a jako wicepremier - nie, ale spuśćmy na to zasłonę miłosierdzia - czytamy w książce.

d1gsbqu

Wielu prezesów TVP próbowało się pozbyć z anteny prowadzącej program „Sprawa dla reporteraElżbiety Jaworowicz. Bez ogródek opowiada o tym Janusz Zaorski. - Programy interwencyjne są potrzebne, ale wydawało mi się, że prowadząca za bardzo się mizdrzy, że jest zbyt kokieteryjna, że lansuje siebie, a nie sprawy, które są omawiane - mówi były prezes telewizji publicznej. I dodaje, że program był wiele razy parodiowany. - Ale pani Elżbieta wszędzie ma jakieś koneksje, na całym świecie, i została razem z programem - przyznaje Zaorski.

Zobacz, co prezes TVP mówi o pieniądzach w telewizji:

Magda Kazikiewicz, Wirtualna Polska

d1gsbqu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gsbqu
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj