Prezes poleciał do Chin, płaciła firma farmaceutyczna
Firma farmaceutyczna zapłaciła za kilkudniowy pobyt w Chinach szefa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych - podaje "Rzeczpospolita". Urząd kontroluje wart miliardy złotych rynek leków w Polsce.
Nie bardzo kojarzę ten wyjazd - powiedział Sobczak "Rzeczpospolitej". Przyznał jednak, że w tym czasie na rejestrację przez urząd czekały produkty kierowanej przez niego firmy.
Wojciech Łuszczyna, rzecznik URPL tłumaczy, że Borkowski podczas pobytu w Chinach zapoznał się z procesem oczyszczania insulin produkowanych w fabryce chińskiej, a będących elementem wytwarzania insulin w Polsce. Prezes po powrocie wydał w tej sprawie decyzję negatywną dla Polfy - zaznacza Łuszczyna.
Szefem URPL Borkowski został w styczniu 2006 r. z rekomendacji Samoobrony. Z list tej partii w 2005 roku bezskutecznie startował w wyborach do Senatu.
Prezes URPL nadzoruje wart około 20 mld zł rynek leków w Polsce. Podejmuje decyzje o dopuszczeniu preparatów na rynek.