"Prezes PiS nie zabronił Kurskiemu otworzyć biura"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie zakazał europosłowi Jackowi Kurskiemu otwarcia biura poselskiego na Wybrzeżu - twierdzi asystent Kurskiego Marcin Szczudło. Taką informację podała "Rzeczpospolita".
29.06.2009 | aktual.: 29.06.2009 18:58
Według gazety, prezes PiS powiedział Kurskiemu, że może otwierać biura tylko na Warmii i Mazurach, bo stamtąd kandydował do Parlamentu Europejskiego, oraz że nie wolno mu zakładać filii tych biur na Pomorzu (skąd Kurski pochodzi). Tak miał twierdzić informator "Rz" związany z władzami PiS. Według gazety, oficjalnym powodem zakazu ma być "regionalizacja". Ale zdaniem informatorów "Rz" chodzi też o osłabienie pozycji "pomorskiego barona".
Asystent Jacka Kurskiego Marcin Szczudło twierdzi jednak, że europoseł filię w Gdańsku otworzy. W przesłanym mediom oświadczeniu asystent Kurskiego podkreślił, że podana przez "Rz" informacja jest nieprawdziwa. "Europoseł Jacek Kurski zamierza otworzyć swoje biura w województwie podlaskim, warmińsko-mazurskim, a także filie w Gdańsku. Prezes Jarosław Kaczyński nie zakazał Jackowi Kurskiemu otwierania biura w Gdańsku, w którym mógłby pracować w trakcie pobytu w swoim rodzinnym mieście" - napisał Szczudło.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział, że mówienie o jakichkolwiek zakazach to czysta spekulacja medialna. Według Błaszczaka, Kurski otworzy biuro jednak w okręgu, gdzie startował. Błaszczak podkreślił, że PiS ma już swojego europosła na Wybrzeżu i jest to Tadeusz Cymański. Błaszczak dodał, że hipotetycznie Kurski mógłby otworzyć biuro poselskie na Pomorzu w uzgodnieniu z Cymańskim, o ile zaistniałby "deficyt" kontaktów z europosłami w tym regionie.