PolskaPrezes PiS: Kompromis w sprawie Trybunału możliwy pod warunkiem respektowania Konstytucji

Prezes PiS: Kompromis w sprawie Trybunału możliwy pod warunkiem respektowania Konstytucji

• Jarosław Kaczyński: opozycja nie przejawia woli porozumienia

• "Jeśli się zmienią, to do kompromisu dojdzie"

• "O publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie może być nawet mowy"

• "Jeżeli pan Schetyna wycofa się z opozycji totalnej, wycofa się z planów Majdanu, to oczywiście będziemy rozmawiać"

Prezes PiS: Kompromis w sprawie Trybunału możliwy pod warunkiem respektowania Konstytucji
Źródło zdjęć: © Kuba Atys / Agencja Gazeta

17.03.2016 | aktual.: 17.03.2016 08:24

Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie wyklucza kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego pod warunkiem przestrzegania Konstytucji. Jarosław Kaczyński, który był gościem Programu 1 Polskiego Radia, zastrzegł, że na razie nie widzi ze strony opozycji żadnych sygnałów, wskazujących na chęć porozumienia.

- Oczywiście postawy mogą się zmieniać. Jeśli się zmienią, to do kompromisu dojdzie - mówił. Prezes PiS wyraził nadzieję, że zespół ekspertów, który w ciągu najbliższych kilkunastu dni ma być powołany przez Sejm, wypracuje model, uwzględniający przynajmniej niektóre uwagi Komisji Weneckiej.

Prezes Kaczyński powtórzył, że o publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie może być nawet mowy. - O łamaniu Konstytucji dyskutować nie będziemy - oświadczył.

Gość Polskiego Radia podkreślił, że za konflikt wokół całej sprawy i obezwładnienie Trybunału odpowiada jego prezes, Andrzej Rzepliński. Jarosław Kaczyński powiedział, że sparaliżował on Trybunał i doprowadził do obecnego stanu. - To jest jego decyzja, najwyraźniej wspierana przez opozycję, my z tym nie mamy nic wspólnego - mówił prezes PiS. Zwrócił uwagę, że Trybunał nie mógł podważyć decyzji o wyborze nowych sędziów.

Pytany o ewentualną zmianę Konstytucji prezes Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że w tym celu potrzebna jest określona ustawą większość parlamentarna, której obecnie nie ma. Dodał, że na przeszkodzie stoi Platforma Obywatelska, która od 10 lat prowadzi brutalną wojnę z Prawem i Sprawiedliwością.

Prezes PiS zadeklarował gotowość do rozmów z opozycją o uspokojeniu konfliktu politycznego. Jarosław Kaczyński odniósł się w ten sposób do słów szefa PO Grzegorza Schetyny, że "nie chce Majdanu w Warszawie".

Prezes PiS powiedział w radiowej Jedynce, że jeśli opozycja będzie rzeczywiście miała dobrą wolę i otwartość, jest gotowy do dialogu. - Jeżeli pan Schetyna wycofa się z opozycji totalnej, wycofa się z planów Majdanu, to bardzo dobrze. Jeżeli będzie chciał rozmawiać o tych sprawach, to oczywiście będziemy rozmawiać - dodał Jarosław Kaczyński. Jak powiedział, oświadczenie Grzegorza Schetyny jest pozytywnym elementem obecnej sytuacji, jednak "coś za tym musi pójść".

Jarosław Kaczyński mówił, że do tej pory Platforma Obywatelska była opozycją totalną i atakuje rząd także na forum Unii Europejskiej. Jako przykład podał działania europosłanek PO Julii Pitery i Róży Thun, które na posiedzeniu komisji PE zaatakowały kandydata Polski do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, Janusza Wojciechowskiego. Gość radiowej Jedynki zaznaczył, ze PiS zawsze wspierał polskich kandydatów do instytucji międzynarodowych, także tych, co do których przygotowania były wątpliwości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (685)