PolskaPrezentacja z przymrużeniem oka

Prezentacja z przymrużeniem oka

Kwadrans prezentacji wybranego tematu przed
komisją, kilka pytań - i po strachu. Duża część maturzystów
zdających ustnie rodzimy język nie przemęcza się. Kupuje swoje
wystąpienie. Nauczyciele o tym wiedzą, ale nic z tym nie robią -
pisze "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska".

11.05.2006 | aktual.: 11.05.2006 10:50

Nową maturę z polskiego trzecioklasiści zdają najpierw pisemnie, później ustnie. Pierwszą część sprawdzają zewnętrzni egzaminatorzy z okręgowej komisji egzaminacyjnej. Część ustna to piętnastominutowa prezentacja przed komisją szkolną. Zasiada w niej obserwator z innej szkoły.

Na samodzielne przygotowanie wystąpienia jest kilka miesięcy. Wielu uczniów zamiast dumać nad nim, woli znaleźć kogoś, kto wszystko napisze za nich. Potem wystarczy wkuć kilka stron tekstu na pamięć. I nie stracić głowy, gdy nauczyciele zaczną dopytywać o szczegóły.

Maturzyści przyznają, że kupowanie prac na ustny jest dość powszechną praktyką. Tym bardziej, że taką usługę można zamówić choćby w ostatnim dniu przed egzaminem. Nauczyciele z komisji zdają sobie z tego sprawę.

Eksperci z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w Warszawie bronią prezentacji. Pierwszą nową maturę uczniowie zdawali cztery lata temu. Nie wpłynęło do nas zgłoszenie choćby z jednej szkoły o tym, że Jaś Kowalski kupił swoją pracę - informuje Małgorzata Burzyńska-Kupisz z CKE. Są tylko sygnały z prasy. A to za mało. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)