PolskaPremier: zwycięstwo PiS to spokojne rządy

Premier: zwycięstwo PiS to spokojne rządy

Zwycięstwo PiS jest jedyną szansą na rząd
spokojnej i konsekwentnej kontynuacji - powiedział premier
Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej PiS w
Kielcach.

Premier: zwycięstwo PiS to spokojne rządy
Źródło zdjęć: © PAP

07.10.2007 | aktual.: 08.10.2007 04:03

Nawiązując do swojego sobotniego wystąpienia w Łodzi powiedział, że aby realizować program gospodarczy, konieczne jest najpierw "złamanie korupcyjno-korporacyjnego systemu", przerwanie związków między biznesem, a światem przestępczym.

Premier zaznaczył, że aby to uczynić, konieczny jest "rząd spokojnej konsekwentnej kontynuacji, rząd ludzi dobrej woli, który będzie mógł działać bez szarpaniny i realizować swój program". Taką szansą jest zwycięstwo PiS - podkreślił.

Tusk wprowadził chamstwo

Donald Tusk wprowadził do polskiego życia publicznego fatalne obyczaje, straszliwą agresję i chamstwo, "które już nie omija nikogo" - mówił premier.

Jak podkreślił, dwa lata temu była szansa, aby w Polsce powstał "spokojny rząd z mocnym poparciem", który będzie zmieniał Polskę, budował IV Rzeczpospolitą. Cała sprawa załamała się ze względu na ambicje jednego człowieka (...) Tym człowiekiem jest Donald Tusk, który najpierw nie dopuścił do powołania tego rządu - powiedział Kaczyński.

Według premiera, lider PO chce aby powstała koalicja PO-LiD. Jak dodał, PO i LiD rządzą ze sobą w wielu województwach i miastach - w tym w Warszawie. Jak rządzą to już spuśćmy kurtynę wstydu i milczenia nad tym jak to wygląda. PO pod wodzą Donalda Tuska wprowadziło LiD z powrotem do życia publicznego i władzy - podkreślił premier.

Premier zaapelował do Donalda Tuska, aby "zachował godność nawet w trudnej dla siebie sytuacji".

Dzisiaj zostałem porównany do Urbana, przedtem byłem porównywany do Gomułki przez pana Niesiołowskiego. Zauważyłem, że Donald Tusk chce wygrać tę konkurencję - powiedział premier podczas konwencji PiS w Kielcach.

Wcześniej podczas konwencji PO w Gdański Tusk powiedział m.in. że obecnie rządzący mówią z taką samą butą jak komunistyczni ministrowie, "mówią jak jest świetnie i że są zadowoleni ze swej dwuletniej pracy". Kiedy widzę premiera mówiącego te słowa, to jakbym widział Jerzego Urbana w 1981 roku - powiedział szef PO.

Jak dodał premier, "można w tej konkurencji bić kolejne rekordy, tylko że to strasznie szkodzi". "To nie szkodzi PiS, nie szkodzi mnie - ja się z tego śmieję. To szkodzi Polsce" - powiedział J. Kaczyński.

Wiem, że on ma poczucie, że przegrywa, że jest strasznie zdenerwowany. Ale tu znów jest sprawa godności. Apeluję do Donalda Tuska aby zachował godność - powiedział premier.

Zmiany w konstytucji są konieczne

Jarosław Kaczyński podkreślał też, że jego rząd "bardzo" zwiększył wydatki na dozbrojenie polskiego wojska. Mamy wizję 150-tysięcznej armii - podkreślił szef rządu.

Konieczne są zmiany konstytucji, dotyczące lustracji polityków, wyeliminowania z parlamentu ludzi skazanych i zniesienia immunitetu - powiedział Kaczyński.

Premier dodał, że PiS złożył już odpowiednie projekty w Sejmie i po wyborach chce je szybko uchwalić. Chcemy wokół zmian konstytucji szukać szerszego porozumienia, bo sami nie będziemy w stanie zmienić.Przypomniał też, że od 2003 r. PiS ma własny projekt konstytucji, ale - jak powiedział - "to plan najdalej idący".

Podkreślił też, że konieczne są reformy w sądownictwie. PiS przygotowało projekty zmian m.in. prawa cywilnego, żeby "wszystko działało nieporównywalnie sprawniej". Planowana jest też - jak dodał - modernizacyjna policji, służby granicznej i straży pożarnej. W tej chwili będziemy zmieniać sposób funkcjonowania Rady Legislacyjnej (organ doradczy premiera i Rady Ministrów) - to bardzo ważny organ- dodał szef rządu.

Liczymy też bardzo na szkoły prokuratorów i sędziów, bo potrzebna jest też zmiana sposobu myślenia, to bardzo, bardzo istotne i bardzo bym chciał, żeby ta zmiana sposobu myślenia następowała możliwie szybko - powiedział premier.

Służby specjalne trzeba wciąż zmieniać

Trzeba kontynuować zmiany w służbach specjalnych; Centralne Biuro Antykorupcyjne jest tak znienawidzone bo ma ogromne sukcesy - stwierdził premier.

Powołaliśmy CBA i naprawdę CBA ma ogromne sukcesy, jest dlatego nienawidzone, że ma sukcesy, że niektórzy, którzy się do tej pory czuli bezkarnie, zaczęli się bać. I powinni się bać, bo złodzieje powinni się bać - mówił J. Kaczyński.

Premier zaznaczył, że także "stare służby" jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy wywiad, są obecnie bardzo zmieniane.

Według Kaczyńskiego, przede wszystkim służby zaczęły chronić polski interes narodowy. Nie ma już takiej sytuacji, w której te najważniejsze kierunki ochrony i działalności ofensywnej naszych służb są praktycznie rzecz biorąc nieobsadzone. A tak to w Polsce wyglądało jeszcze do niedawna" - stwierdził premier.

Większe nakłady na naukę i edukację

Będą większe nakłady na naukę i edukację, w tym oświatę na wsi, będzie walka z patologią w szkołach, kontynuowana będzie reforma polskiej nauki i szkolnictwa wyższego - zapowiadał Kaczyński.

Według premiera, ważne jest też by "szkoła przekazywała uczniom jeden korpus wiedzy historycznej i humanistycznej, żeby budowała wspólnotę narodową, żeby Polacy mogli się z sobą porozumiewać".

Premier mówił, że bardzo ważna jest wolność nauczania, która jest przez nauczycieli ceniona. Zaznaczył, że wielki nacisk położony będzie na oświatę wiejską.

J.Kaczyński stwierdził, że obecna władza jest pierwszą od długiego czasu, która zwiększa nakłady na naukę. Nas się przedstawia jako wrogów grup wykształconych, nic bardziej błędnego. My tylko nie mamy kompleksów, jak się z czymś nie zgadzamy (...) to po prostu to mówimy- zaznaczył.

Chcemy Polski oryginalnej, nienaśladującej we wszystkich dziedzinach, także w nauce- powiedział premier zwracając uwagę, że jednym ze źródeł sukcesu w nauce jest właśnie oryginalność.

Nie ma zagrożenia dla Euro 2012

Nie ma żadnego zagrożenia w realizacji Euro 2012. Prace postępują bardzo szybko. Jest pewne, że zdążymy - zadeklarował premier Jarosław.

Jednocześnie - jak powiedział - "mamy kłody rzucane pod nogi przez opozycję. Nie ma współpracy z kierownictwem samorządu warszawskiego". Mojzesowicz: PiS to jedyna szansa dla polskiej wsi

Jedyną szansą dla polskiej wsi jest poparcie PiS - powiedział minister rolnictwa Wojciech Mojzesowicz podczas konwencji wyborczej.

Według ministra, Polska wieś czekała 26 lat, żeby stworzyć partię, w której "będzie miała swojej miejsce". Taką partią jest PiS - stwierdził Mojzesowicz.

Zdaniem ministra rolnictwa, głosy mieszkańców wsi oddane na partie ludowe to "stracone głosy". Jedyną szansą dla polskiej wsi jest poparcie PiS - powiedział Mojzesowicz.

W opinii ministra, PiS przez 2 lata rządów dotrzymuje słowa, czego przykładem jest - zdaniem Mojzesowicz - zajęcie się sprawą biopaliw.

Gosiewski składa obietnice świętokrzyskiemu

Wicepremier Przemysław Gosiewski powiedział, że Świętokrzyskie odzyskuje swoją twarz, bo po latach zastoju dynamicznie się rozwija pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydujący na posła z tego regionu wicepremier podkreślił, że dzięki realizowanemu przez rząd PiS programowi Polski Solidarnej, "Polska nie kończy się na rogatkach Warszawy", bo też dla takich regionów jak świętokrzyski otwiera się szansa rozwoju i godnego życia mieszkańców.

Gosiewski zapowiedział, że region będzie miał nowoczesną drogę ekspresową nr 7, za rok doczeka się swojego uniwersytetu, będzie mieć nowoczesną opiekę zdrowotną wyposażoną w pozytonowy tomograf komputerowy w Świętokrzyskim Centrum Onkologii i odział kardiochirurgii w Szpitalu Wojewódzkim.

Minister dodał, że wierzy także, iż Świętokrzyskie będzie mieć "okno na świat" - międzynarodowe lotnisko w podkieleckich Obicach.

Gilowska: wybierzcie wojowników

O wybór "wojowników płci obojga" apelowała podczas konwencji wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska. Jak mówiła, "nie zawsze może być milusio", gdyż polityka to jest walka.

Gilowska powiedziała, że Polska wieś po wielu latach intensywnie eksploatowana "wreszcie ma żywe pieniądze, może je inwestować i to robi". Zaznaczyła, że praktycznie zostały zrealizowane wszystkie jej zamiary, wszystkie zamiary PiS i premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Jak powiadają nasi przeciwnicy: mieliśmy szczęście. No pewnie, że mieliśmy - los sprzyja silnym- stwierdziła wicepremier. Teraz jesteśmy niebywale brutalnie atakowani i to ciekawe, to jest istne odwracanie kota ogonem. Dokładnie jak mówi lud: ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni - powiedziała.

Przytoczyła też słowa prymasa kard. Józefa Glempa: "Naród formuje swoja ojczyznę w państwo". Pytanie przed którym my stoimy: w jakie państwo sformujemy naszą ojczyznę, my naród?- pytała wicepremier. Czy to będzie państwo silne, w pełni suwerenne, czy państwo które umie dbać o swoje racje stanu, o swoich obywateli, czy to będzie państwo czekające na zagraniczne ordery i pochlebne artykuły w zagranicznych gazetach? -pytała dalej. Jest jasne jak słońce, że nam chodzi o to pierwsze - podkreśliła.

Na pewno nie może być zawsze milusio, na pewno nie słodkie uśmiechy i dzieciaczki sypiące kwiatki. Polityka to jest walka, to jest walka i tę walkę prowadzimy- stwierdziła Gilowska. A do was wyborców mamy prośbę, nie wybierajcie miglanców, wybierajcie wojowników - apelowała. Pamiętajcie wojowników płci obojga - dodała.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)