PolskaPremier: zarzuty RE ws. samolotów CIA, niepoparte faktami

Premier: zarzuty RE ws. samolotów CIA, niepoparte faktami

Oszczerstwa, nieoparte na faktach - tak o zarzutach Rady Europy, jakoby Polska była punktem przerzutowym dla podejrzanych o terroryzm więźniów CIA mówi premier Kazimierz Marcinkiewicz. W ocenie koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, raport RE w tej sprawie nie przedstawia nowych faktów. Podobnie uważa Dpartament Stanu USA.

07.06.2006 20:40

Szwajcarski senator Dick Marty, prowadzący śledztwo w tej sprawie z ramienia Rady Europy, oświadczył w środę w Paryżu, że samoloty amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej, przewożące podejrzanych o terroryzm, lądowały m.in. w Polsce, Rumunii i Wielkiej Brytanii.

Departament Stanu USA odrzucił w środę raport Dicka Marty'ego. Nie widzimy w tym (raporcie Marty'ego) żadnych nowych, konkretnych faktów - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack.

Marty zarzucił wspólne działanie z CIA w sumie 14 krajom europejskim. Jego raport opierał się głównie na zapisach lotów, dostarczonych przez agencję kontroli lotów Unii Europejskiej, Eurocontrol, a także świadectwach osób, które utrzymywały, że zostały uprowadzone przez agentów amerykańskiego wywiadu.

To są oszczerstwa nieoparte na żadnych faktach - powiedział szef rządu.

Sprawa rzekomych tajnych więzień i lotów CIA została w Polsce jednoznacznie wyjaśniona, a raport Rady Europy w tej sprawie nie przedstawia żadnych faktów, które podważałyby stanowisko polskich władz - oświadczył z kolei minister koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann.

"Nie zaszły żadne nowe, nieznane wcześniej okoliczności, które zmieniałyby polskie stanowisko w tych sprawach. Oświadczenia prezydenta, premiera i właściwych ministrów odnoszące się do tych kwestii, a wygłoszone kilka miesięcy temu, są nadal aktualne. Raport senatora Dicka Marty'ego nie przedstawia żadnych faktów, które podważałyby stanowisko polskich władz" - napisał Wassermann w oświadczeniu przesłanym PAP.

Szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki (PO) powiedział, że mogły się zdarzyć przeloty samolotów CIA nad Polską, ale nic mu nie wiadomo o domniemanych więzieniach dla terrorystów na terytorium RP.

W ramach współpracy wywiadowczej Polska zawsze wywiązywała się lojalnie ze swoich zobowiązań. Przeloty w ramach współpracy wywiadowczej mogły być, ale nic mi nie wiadomo o tym, że byli przewożeni i więzieni w Polsce terroryści z Iraku - powiedział dziennikarzom Biernacki.

Departament Stanu USA odrzucił w środę raport Dicka Marty'ego. "Nie widzimy w tym (raporcie Marty'ego) żadnych nowych, konkretnych faktów" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack.

Rzecznik zastrzegł, że przedstawiciele władz USA nie mieli jeszcze okazji wnikliwego zapoznania się z raportem, ale dodał: "Z pewnością jesteśmy rozczarowani jego (raportu) tonem i treścią". McCormack podkreślił, że transfery podejrzanych o terroryzm do krajów trzecich są legalne, a raport sugeruje, jakoby działania wywiadowcze były "z natury złe". Zauważył, że międzynarodowa współpraca wywiadowcza ratuje ludziom życie.

Rzecznik Białego Domu Tony Snow odmówił komentarza na temat raportu. Podkreślił natomiast, że Stany Zjednoczone nie akceptują tortur. Nie zgodzimy się na wysłanie kogokolwiek do kraju, który stosuje tortury - powiedział.

O tajnych lotach amerykańskiego wywiadu po raz pierwszy poinformowały jesienią ubiegłego roku amerykańskie media.

Już w grudniu zeszłego roku zarówno kończący urzędowanie prezydent Aleksander Kwaśniewski, jak i premier Kazimierz Marcinkiewicz, szef MSWiA Ludwik Dorn i minister spraw zagranicznych Stefan Meller zaprzeczali, jakoby w Polsce znajdowały się tajne więzienia CIA. Przedstawiciele władz przyznawali się natomiast do wiedzy o przelotach samolotów CIA nad Polską.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)