Premier zaprosił internautów, ale ci poszli do prezydenta
Internauci, zaniepokojeni projektem ustawy o grach hazardowych, złożyli wizytę szefowi kancelarii prezydenta Władysławowi Stasiakowi. Oczekują od prezydenta zawetowania ustawy, gdyby została przyjęta przez sejm. Pomysł rządu dotyczy stworzenia stron i usług niedozwolonych, co zdaniem korzystających z sieci, może oznaczać cenzurę. Kilka dni temu list do internautów w tej sprawie napisał premier, który oczekuje dyskusji w sprawie pomysłu.
29.01.2010 | aktual.: 29.01.2010 19:45
Rejestr niedozwolonych stron i usług miałby - jak pisał w liście do internautów premier - służyć zapobieganiu wykorzystywania internetu do rozpowszechniania pornografii dziecięcej, oszustw finansowych czy nielegalnych gier hazardowych. Premier zastrzegał w liście, że nie chodzi o ograniczanie wolności w sieci.
Prezes Fundacji Nowoczesna Polska Jarosław Lipszyc uważa, że jeżeli ustawa w formie proponowanej przez rząd weszłaby w życie, to będzie ona powołaniem cenzury. Z punktu widzenia internautów - wyjaśnia Jarosław Lipszyc - nie chodzi o to, do czego obecnie służyć mają proponowane rozwiązania, ale do czego mogą zostać użyte za kilka lat.
Zdaniem Piotra Waglowskiego ze Stowarzyszenia Internet Society Poland, projekt ustawy hazardowej w części dotyczącej internetu powstał ze złamaniem wszystkich standardów demokracji. Według niego, zlekceważono stronę społeczną.
Prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego Marek Hołyński jest przekonany, że stworzenie rejestru stron niedozwolonych nie da zamierzonego skutku. Przestępstwami pedofilią czy nielegalnym hazardem w internecie zajmują się odpowiednie służby dlatego tworzenie rejestru usług i stron niedozwolonych jest zbędne, kosztowne i bardzo trudne do zrealizowania - podkreśla Hołyński.
Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Wacław Iszkowski dowodzi, że nie ma potrzeby tworzenia rejestru stron i usług niedozwolonych oraz budowania infrastruktury, która ma ograniczać przestępstwa w internecie. Wacław Iszkowski podkreśla, że łatwo będzie obejść rejestr i cały system. Zdaniem Iszkowskiego zamiast ograniczać i straszyć przed wszystkim powinno się społeczeństwo edukować.
Minister Stasiak ma przedstawić uwagi internautów prezydentowi.
Projekt nowelizacji ustawy z listopada ubiegłego roku o grach hazardowych ma wprowadzić między innymi zakaz urządzania gier hazardowych w internecie. Internetowe strony hazardowe, które będą łamały ten zakaz mają być umieszczane w rejestrze usług i stron niedozwolonych. Rejestr miałby prowadzić prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej a o wpisanie danej strony do rejestru mogłyby wnioskować: policja, wywiad skarbowy i służba celna.