PolskaPremier zaakceptował kandydaturę na ministra rolnictwa

Premier zaakceptował kandydaturę na ministra rolnictwa

Premier Donald Tusk zaakceptował kandydaturę na nowego ministra rolnictwa, którą Naczelny Komitet Wykonawczy PSL ma zatwierdzić w piątek na posiedzeniu o godz. 8.30 - poinformował wieczorem wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński po spotkaniu z szefem rządu.

Premier zaakceptował kandydaturę na ministra rolnictwa
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

Piechociński nie podał jednak nazwiska kandydata na nowego szefa resortu rolnictwa, którego przedstawienie przez PSL stało się konieczne po tym, gdy dymisję z tej funkcji złożył w czwartek Stanisław Kalemba.

- Premier przyjął ze zrozumieniem kandydaturę, którą zamierzam przedstawić na NKW - powiedział Piechociński. Poinformował, że ustalenie jest takie, że jak NKW tę kandydaturę przyjmie, premier skieruje wniosek do prezydenta o zmianę w składzie rządu. - Chcemy, by nowy minister jutro natychmiast był w robocie - dodał Piechociński.

Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska informując o zakończeniu spotkania premiera Tuska z wicepremierem Piechocińskim, dodała, że wszelkie informacje zostaną przedstawione w piątek.

Wcześniej w czwartek opuszczając posiedzenie klubu PSL, Piechociński zapowiedział, że premierowi przedstawi kandydata na nowego ministra rolnictwa. Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury powiedział dziennikarzom, że posłowie uzyskali w czwartek informacje od Piechocińskiego i Kalemby. Na posiedzeniu klubu - jak zaznaczył - nie było dyskusji na temat ministra - następcy Kalemby, bo klub nie jest do tego "odpowiednim gremium".

- Tym gremium jest Naczelny Komitet Wykonawczy. Jutro w godzinach rannych komitet się zbierze - zapowiedział Bury.

Kalemba poinformował w czwartek, że powodem jego rezygnacji jest brak realizacji działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia w Polsce afrykańskiego pomoru świń u dzików. Krytykował to, że nadwyżki trzody chlewnej nie uzupełniły rezerw strategicznych państwa prowadzonych przez Agencję Rezerw Materiałowych, podległą ministrowi gospodarki.

Po tym, gdy w lutym wykryto w Polsce dwa przypadki ASF u dzików, padłych w pobliżu granicy z Białorusią, cena skupu świń spadła o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent, bo klienci mniej chętnie sięgają po wieprzowinę. Ponadto mięso z terenu utworzonej wskutek tych przypadków strefy buforowej (kilka powiatów w województwach: podlaskim, lubelskim i mazowieckim) nie może być eksportowane.

Piechociński, pytany w czwartek o lokalne protesty rolników spowodowane problemami ze sprzedażą wieprzowiny w związku z ograniczeniami wprowadzonymi po wykryciu dwóch przypadków ASF u dzików, zaapelował o rozsądek. "Nie ma już potrzeby przyspieszać działań poprzez protesty" - stwierdził. Zapowiedział też, że w czwartek przedstawi premierowi "koncepcję przyspieszenia w tych nadzwyczajnych okolicznościach skutecznych działań".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)