PolskaPremier: w skrajnie trudnych warunkach chcemy zmienić Polskę

Premier: w skrajnie trudnych warunkach chcemy zmienić Polskę

My jesteśmy rządem, który w skrajnie trudnych warunkach próbuje Polskę zmienić i będziemy nim, póki będziemy u rządu. Ale krytyka i ciągłe mówienie, że będzie źle nie są drogą do odniesienia przez Polskę i Polaków jakiegokolwiek sukcesu - mówił w "Sygnałach Dnia" premier Jarosław Kaczyński.

Premier: w skrajnie trudnych warunkach chcemy zmienić Polskę
Źródło zdjęć: © PAP

13.03.2007 10:41

Sygnały Dnia: Wczoraj pierwsze wyroki sądów tak zwanych 24-godzinnych. Pan, panie premierze, jest pewien, że ten eksperyment się powiedzie? Duże nadzieje z nim wiązano?

Jarosław Kaczyński: Każdy eksperyment ma pewny element ryzyka. My mamy niespecjalnie aparat państwowy, a to wymaga dużej sprawności, ale trzeba...

Policyjnej także, tak.

- Trzeba próbować, nie można nic nie robić, nie można przyjąć założenia, że w Polsce jest tak, jak każdy widzi, ale jednocześnie nic nie robimy. To jest bardzo, bardzo niedobre. Martwi mnie to, że kiedy to zostało wprowadzone, to ton bardzo wielu mediów jest następujący: „Nie uda się, złe, nieprzygotowane”. To nie jest droga do odniesienia przez Polskę i Polaków jakiegokolwiek sukcesu.

Może jest rolą mediów „opukiwanie” propozycji rządowych, sprawdzanie ich właśnie od strony krytycznej?

- Z całą pewnością jest, ale nie można też z góry zakładać, że będzie źle. Jeżeli będzie źle, to trzeba, oczywiście, krytykować, ale takie nastawienie negatywne nic nie daje. Jeszcze raz powtarzam – my jesteśmy rządem, który w skrajnie trudnych warunkach próbuje Polskę zmienić i będziemy nim, póki będziemy u rządu.

W piątek Angela Merkel przyjeżdża do Polski, spotyka się z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Będzie kompromis w sprawie unijnej Konstytucji? Polska ustąpi, zaproponuje coś nowego?

Jarosław Kaczyński: 2009 rok to jest moment, kiedy optymistycznie bardzo licząc ta Konstytucja ma być uchwalona i do tego czasu na pewno jeszcze będzie bardzo, bardzo wiele rozmów. Ta rozmowa będzie ważna. Ja też się mam spotkać z panią Merkel, będziemy o tej sprawie, być może też i o innych rozmawiać. Poprzedniego dnia będę w Holandii, a więc w kraju, który nie zaakceptował Konstytucji, i później będę tego samego dnia, kiedy będę rozmawiał z premier Merkel, będę jeszcze w Danii, tam też mamy do czynienia z krajem, który często zajmuje stanowisko inne niż ta większość. Będą bardzo interesujące rozmowy, ja sam będę miał w ciągu dwóch dni aż trzy takie interesujące rozmowy. Będziemy mądrzejsi o to, co nam powiedzą nasi partnerzy, a sami mamy też wyrobiony pogląd na ten temat, na co się możemy zgodzić, przyjmując, że potrzebne są kompromisy i na co się zgodzić na pewno nie możemy. (ak)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)