Premier w Berlinie. Scholz ogłasza decyzje
Premier Donald Tusk przebywa w Berlinie, gdzie wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem wziął udział w szczycie Trójkąta Weimarskiego. Po zakończeniu rozmów politycy zabrali głos. Kanclerz Niemiec ogłosił decyzje, jakie podjęto ws. wsparcia dla Ukrainy.
15.03.2024 | aktual.: 15.03.2024 16:38
Scholz podkreślił na początku wystąpienia, że Niemcy, Francja i Polska to państwa, które należą do grona tych krajów, które udzielają największej pomocy dla Ukrainy "pod względem politycznym, finansowym i wojskowym".
- Stoimy ściśle i niezłomnie u boku Ukrainy. Pokazaliśmy to od początku wojny. Wspieramy Ukrainę, ale nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją - zaznaczył kanclerz Niemiec.
Scholz podkreślił, że wspólnym celem Niemiec, Francji i Polski jest "aby Ukraina mogła bronić się efektywnie przeciwko rosyjskiej agresji". - Nie ustaniemy w naszym zaangażowaniu - zapewnił.
Przywódca Niemiec przekazał, co ustalono w trakcie piątkowych rozmów. - Od teraz będziemy kupować jeszcze więcej broni dla Ukrainy, a mianowicie na całym rynku światowym - oświadczył Scholz.
Dodał, że rozbudowana ma być "produkcja sprzętu wojskowego także poprzez współpracę z partnerami w Ukrainie". - Po trzecie, w ramach formatu z Rammstein powołamy nową koalicję zdolności na rzecz dalekosiężnej arterii rakietowej - wymieniał Scholz.
Polityk zapewnił ponadto, że UE zwiększy wsparcie udzielane Ukrainie. - W tym celu w tym tygodniu w Brukseli zdecydowaliśmy, że Europejski Instrument na rzecz Pokoju otrzyma 5 mld euro, aby świadczyć dalsze wsparcie wojskowe na rzecz Ukrainy w tym roku i aby wzmocnić misję szkoleniową UE - oświadczył.
Scholz ogłosił ponadto, że zyski z rosyjskich aktywów zamrożonych w Europie zostaną wykorzystane na wsparcie zakupu broni dla Ukrainy.
Prezydent Macron oświadczył, że Francja, Niemcy i Polska "zrobią co będzie konieczne, aby Rosja nie mogła wygrać wojny. - Nigdy nie będziemy podejmować żadnych inicjatyw dążących w stronę eskalacji - zapewnił.
- Dziś mówiliśmy jednym głosem o sprawach bezpieczeństwa naszego kontynentu, a to wszystko w kontekście wojny w Ukrainie. Mamy identyczne zdanie, jeśli chodzi o ocenę tego, kto jest agresorem. Pomoc dla Ukrainy musi być natychmiastowa - podkreślił z kolei Donald Tusk.
Premier dodał, że Scholz i Macron przyjęli zaproszenie, by wczesnym latem odwiedzić Polskę. - Będzie to okazja do podsumowania i przedstawienia kolejnych wspólnych planów - zaznaczył.
Szczyt w Berlinie
Zwołanie nagłego, nieplanowanego szczytu Tusk zapowiedział po spotkaniu w Waszyngtonie z prezydentem USA Joe Bidenem.
Po wtorkowym spotkaniu z Bidenem, w którym uczestniczył też prezydent Andrzej Duda, szef polskiego rządu zapowiedział, że podczas szczytu w Berlinie będzie rozmawiał z przywódcami Francji i Niemiec o sytuacji związanej ze wspieraniem Ukrainy i blokowaniem pakietu wsparcia przez amerykański Kongres.
- Prezydent Biden powiedział, że ciągle jest optymistą i że wierzy w to - i liczy na to - że ta pomoc zostanie odblokowana. Rozmawiałem z prezydentem Bidenem o tym, w jaki sposób mobilizujemy naszych kolegów w Europie. W piątek, a więc zaraz, odbędzie się nagły, nieplanowany szczyt Trójkąta Weimarskiego. Będę w Berlinie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem rozmawiać o tej sytuacji; czekają także na moje informacje z rozmów tutaj, w Waszyngtonie - zapowiedział Tusk we wtorek.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości