Premier Turcji: wciąż istnieje ryzyko kolejnej próby puczu
• Binali Yildirim oświadczył, że ryzyko kolejnej próby zamachu stanu jeszcze nie zniknęło, ale władze kontrolują sytuację
• Turecki premier zapewnił, że nie miał informacji z wyprzedzeniem o planowanym puczu
22.07.2016 | aktual.: 22.07.2016 16:39
Czytaj również - Demonstracje i masowe zwolnienia. Korespondencja WP z Turcji
Tydzień po próbie wojskowego zamachu stanu Yildirim zalecił obywatelom, by byli spokojni. Oceniając, że ich życie wróciło do normalności, zauważył jednak, że nie ma powodów do zadowolenia.
- Niebezpieczeństwo nie zostało zażegnane, ale nasi obywatele nie powinni się niepokoić - powiedział premier. Podkreślił, że tureckie instytucje, które obecnie opanowują sytuację w kraju, kierują się literą prawa, a nie żądzą zemsty.
W zeszłotygodniowej próbie wojskowego zamachu stanu zginęło w Turcji 312 osób. Rozpoczęte w odpowiedzi przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana czystki m.in. w siłach zbrojnych, policji, wymiarze sprawiedliwości, a także w systemie edukacji, objęły już ok. 60 tys. ludzi w całym kraju. Erdogan wprowadził również na trzy miesiące stan wyjątkowy, który ma pomóc władzom w opanowaniu sytuacji.