Premier Syrii Wail Nadir el‑Halki: armia trzyma palec na spuście
Syryjska armia "jest zmobilizowana, trzyma palec na spuście" - powiedział w państwowej telewizji syryjskiej premier Wail Nadir el-Halki. Jak dodał, agresja ze strony państw Zachodu nie przejdzie bez riposty.
31.08.2013 | aktual.: 31.08.2013 19:49
W pisemnym oświadczeniu rozpowszechnionym przez telewizję Halki dodał, że "armia jest gotowa stawić czoło wszystkim wyzwaniom i wszystkim scenariuszom".
W sobotę rano ostatni obserwatorzy ONZ opuścili Syrię, a syryjskie władze oświadczyły, że przygotowały się do reakcji na amerykańskie uderzenie z powietrza.
Rano wysoki ranga przedstawiciel syryjskich sił bezpieczeństwa powiedział agencji AFP, że spodziewa się "ataku w każdej chwili", i podkreślił, że jego kraj także jest "gotowy w każdej chwili do reakcji".
- Taka zachodnia nieusprawiedliwiona agresja nie przejdzie bez riposty - dodał. Zwolennicy uderzenia na Syrię bronią według niego "złej sprawy, która nie ma nic wspólnego z moralnością czy prawem międzynarodowym".