Premier spotkał się z zarządem SLD
W Sejmie rozpoczęło się
spotkanie Zarządu Krajowego SLD z premierem Markiem Belką. Rozmowa
będzie dotyczyła m.in. terminu wyborów parlamentarnych, realizacji
Narodowego Planu Rozwoju, jak również priorytetów legislacyjnych.
Jak powiedział w czwartek szef SLD Józef Oleksy, zapewne większość polityków Sojuszu opowie się za przeprowadzeniem wyborów jesienią. Ostateczne stanowisko SLD ma podjąć 31 stycznia podczas posiedzenia Rady Krajowej.
Oleksy pytany, czy premierowi uda się w czasie piątkowego spotkania przekonać SLD do wyborów w czerwcu odparł: "sam to czyniłem, jako zwolennik terminu czerwcowego, ale premier napotka na te same argumenty". Jednak jak ocenił, premier jest sugestywny.
Myślę, że premier nie będzie groził swoją dymisją, bo wtedy my zaczniemy go przekonywać, aby tego nie robił - podkreślił Oleksy. (Marek Belka mówił, że ma "kontrakt" do wiosny).
Z kolei szef klubu SLD Krzysztof Janik, który opowiada się za skróceniem kadencji parlamentu i przeprowadzeniem wyborów wiosną, uważa, że jeśli chodzi o termin wyborów "rząd tu nie ma nic do rzeczy".
Rząd jest emanacją większości parlamentarnej i termin wyborów, jeśli konstytucyjny - to jest w rękach prezydenta, a jeśli wiąże się ze skróceniem kadencji parlamentarnej - to jest w rękach 307 posłów (większość potrzebna do skrócenia kadencji) - powiedział Janik.
Pytany, co będzie jeśli Belka (który mówił, że ma "kontrakt" do wiosny) poda się do dymisji, oparł: Podejrzewanie Marka Belki, że nie ma w nim poczucia odpowiedzialności za państwo, wydaje mi się nadmiernie nieuzasadnione.
Również wicepremier Jerzy Hausner powtórzył w piątek w Warszawie, że jest zwolennikiem przeprowadzenia wyborów parlamentarnych na wiosnę. Jego zdaniem, racje, które przedstawiają zwolennicy późniejszego przeprowadzenia wyborów, są dla niego nie do końca przekonywujące. Zaznaczył, że jest to jego opinia jako obywatela, członka SLD i klubu parlamentarnego Sojuszu.