Trwa ładowanie...
d3k5zp9
21-02-2008 16:55

Premier Serbii: nie odrzucamy europejskiej przyszłości

Serbia nie uzna niepodległości Kosowa, ale "nie odrzuca swej europejskiej przyszłości" i "nie pójdzie drogą izolowania się" - oświadczył w Bukareszcie prezydent Serbii Boris Tadić.

d3k5zp9
d3k5zp9

Tadić spotkał się z prezydentem Rumunii Traianem Basescu. Kraj ten nie uznał niepodległości Kosowa.

Serbia nigdy nie uzna Kosowa, Serbia pragnie zachować integralność terytorialną, lecz nie wyrzeka się swojej przyszłości jako członka Unii Europejskiej - powiedział Tadić na konferencji prasowej.

Serbia nie wybierze drogi izolowania się - podkreślił Tadić podczas pierwszej oficjalnej wizyty od czasu jednostronnego proklamowania w niedzielę przez Kosowo niepodległości.

Belgrad zredukuje współpracę dyplomatyczną z krajami, które uznają niepodległość Kosowa, respektując jednocześnie normy, których przestrzegałyby inne kraje w takiej samej sytuacji - sprecyzował. Serbia odwołała już swoich ambasadorów z USA, Francji, Turcji, Niemiec, Austrii, Włoch, które uznały niepodległość Kosowa.

d3k5zp9

Tadić całkowicie wykluczył opcję militarną, zapewniając, że "Serbia nie będzie prowadzić wojny, ponieważ ma szczególnie bolesne doświadczenia związane z konfrontacjami na Bałkanach". Przyczyni się to do wzmocnienia wiarygodności kraju na arenie międzynarodowej - ocenił, dodając, że Serbia stara się być"ważnym czynnikiem stabilizacji" w regionie.

Władze serbskie będą też nadal współpracować z natowskimi siłami KFOR i misją oenzetowską, które mają za zadanie ochronę cywilnej ludności Kosowa (od 1999 roku administrowanego przez ONZ)
, ale - powiedział prezydent - Belgrad nie uzna legalności unijnej misji EULEX, "o skierowaniu której zadecydowano poza ONZ".

Basescu zaapelował do Serbów o mobilizację w imię "ważnego celu ich kraju, czyli wejścia do UE" i przyspieszenie kroków prowadzących do integracji. Zapewnił, że Unia "chce zobaczyć, jak Serbia, gdy spełni wymagane warunki, staje się jednym z jej członków".

Strategia zakładająca izolowanie się byłaby szkodliwa dla Serbii - podkreślił rumuński prezydent, napominając Belgrad, by "komunikował się" z krajami UE, ale także z Prisztiną.

Chcę powiedzieć coś, co może nie zostanie dobrze przyjęte Belgrad musi rozmawiać z Prisztiną i musi znaleźć kanały komunikacji, nawet jeśli miałoby to tylko chronić Serbów mieszkających w Kosowie - zaznaczył.

W Rumunii prezydent Tadić ma spotkać się także z premierem Calinem Tariceanu i przewodniczącymi obu izb parlamentu, Bogdanem Olteanu i Nicolae Vacaroiu.

d3k5zp9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3k5zp9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj