Premier przyspieszy z Gosiewskim i komputerem
Ponad 200 ustaw i rozporządzeń chce przyjąć w tym roku rząd Jarosława Kaczyńskiego. W kancelarii premiera powstaje specjalny program komputerowy do kontrolowania tempa pracy wiceministrów - informuje "Gazeta Wyborcza". Tempa prac wiceministrów ma pilnować Przemysław Gosiewski, który ma zlikwidować zatory, gdy projekty ustaw trafiają do uzgodnień międzyresortowych.
Rząd Kazimierza Marcinkiewicza miał przyjąć w pierwszym półroczu 134 projekty ustaw. Ale - jak na początku lipca wytykał Jan Rokita (PO) - przyjął zaledwie 48. Były premier tłumaczył, że nie był dość ostry dla wiceministrów pracujących nad ustawami.
Teraz tempa prac wiceministrów ma pilnować Przemysław Gosiewski - nowy szef komitetu stałego Rady Ministrów. W PiS liczą, że Gosiewski zlikwiduje zator, który powstaje, gdy projekty ustaw trafiają do uzgodnień międzyresortowych: On nie będzie wysyłał pism, tylko sam pójdzie i zapyta wiceministra o ustawę - mówi wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa.
W kancelarii premiera powstaje specjalny program komputerowy. Dzięki niemu premier i ministrowie będą mogli monitorować, na jakim etapie są prace nad ustawą, kto jest za ten etap odpowiedzialny, czy prace są realizowane w terminie - mówi minister Gosiewski.
Jeszcze w tym półroczu rząd zamierza przyjąć projekty ustaw, które Jarosław Kaczyński określił w swoim expose jako priorytetowe. Oprócz ustawy o finansach publicznych, która ma trafić do Sejmu w październiku, w planach są m.in. ustawy dotyczące wspierania budownictwa (w tym tzw. ustawa o inżynierii finansowej, która według zapowiedzi premiera spowoduje, że kredyty mieszkaniowe potanieją), ustawy dotyczące infrastruktury, reformy sądownictwa i pomocy dla polskiej wsi.
Według sekretarza generalnego PO Grzegorza Schetyny tak rozległe plany legislacyjne rządu nie mają szans realizacji. Na konferencji przed końcem roku przypomnimy premierowi te 200 ustaw i rozporządzeń - zapowiada polityk PO. (PAP)