Premier: Polska wspiera aspiracje Ukrainy i Gruzji
Polska tradycyjnie i z przekonaniem wspiera
aspiracje euroatlantyckie Ukrainy i Gruzji - zapewnił premier Donald Tusk, pytany o brak konsensusu w NATO w sprawie
przyłączenia Ukrainy i Gruzji do Planu Działań na Rzecz
Członkostwa w NATO.
07.03.2008 | aktual.: 07.03.2008 15:27
Państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego nie osiągnęły w czwartek konsensusu w kwestii przyłączenia Ukrainy i Gruzji do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP).
Żadnej decyzji dzisiaj nie podjęliśmy, ale drzwi NATO dla Ukrainy i Gruzji pozostają otwarte - zapewnił sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer po zakończeniu posiedzenia szefów dyplomacji państw członkowskich NATO w Brukseli.
Zdaniem Tuska, z całą pewnością w kuluarach marcowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli będzie jeszcze okazja, aby rozmawiać dalej na temat przebiegu kwietniowego szczytu NATO w Bukareszcie. Jaki tego będzie finał, trudno jeszcze powiedzieć, bo sytuacja jest dynamiczna - uważa premier.
Zwrócił uwagę, że są różne zdania na temat przystąpienia Ukrainy i Gruzji do MAP i - jak zaznaczył - można odnotować, że jest kilka państw członkowskich NATO, które są sceptyczne wobec tego projektu.
Sceptycyzm wobec aspiracji gruzińskich wydaje się wśród niektórych państw trochę większy. Jeśli chodzi o aspiracje ukraińskie, mam wrażenie, że u tych, którzy mówią na razie "nie", ten sceptycyzm jest trochę mniejszy - ocenił szef rządu.
Jak zaznaczył, to czy w Bukareszcie "Ukraina i być może Gruzja otrzymają tę przepustkę", nie będzie zależało od Polski.
Tusk przypomniał, że będzie wymagana zgoda właściwie wszystkich państw członkowskich NATO. Jednak premier nie wyklucza, że te najbardziej sceptyczne państwa zmienią swoje stanowisko. Projekt jest bardzo trudny. Być może będzie próba szukania rozwiązań pośrednich, albo przybliżających do formuły MAP - dodał szef rządu.
Gdybym był na miejscu Ukrainy i Gruzji, szczególnie Ukrainy, liczył bym na pozytywny finał w Bukareszcie - dodał Tusk.