ŚwiatPremier: Polska nie musi niczego renegocjować

Premier: Polska nie musi niczego renegocjować


Polska nie musi niczego renegocjować, umowy
zostały zawarte - tak premier Jarosław Kaczyński odpowiedział na pytanie, czy Polska będzie żądać renegocjacji ustaleń ze
szczytu UE w Brukseli dotyczących nowego traktatu UE.

Premier: Polska nie musi niczego renegocjować
Źródło zdjęć: © PAP

29.06.2007 | aktual.: 29.06.2007 16:04

Umowy zostały zawarte, chodzi tu tylko o to, żeby wszystko zostało odpowiednio zapisane - powiedział szef rządu na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Norwegii Jensem Stoltenbergem.

Konferencja Międzyrządowa, w tym przypadku szczególnym, bo jest to dosyć szczególny sposób zorganizowania Konferencji, będzie w gruncie rzeczy zajmowała się doprecyzowaniem tego, co zostało postanowione w Brukseli - mówił J. Kaczyński.

Jak podkreślił, o żadnych renegocjacjach nie ma tutaj mowy. Na pytanie, czy nie obawia się, że podnoszenie kwestii kompromisu z Joaniny (chodzi o mechanizm blokowania decyzji w Radzie UE) może spowodować kolejne napięcia w stosunkach Polski z UE, premier odparł, że nie ma mowy o żadnym pogorszeniu się stosunków. Chodzi o to, żeby wszystko co umówione, było (zapisane) - powiedział premier.

Wcześniej szef rządu poinformował też, że w traktacie reformującym Unię znajdzie się zapis o możliwości odwlekania decyzji Rady UE zgodnie z tzw. kompromisem z Joaniny, nawet do 2 lat. Obecnie mechanizm ten umożliwia odwlekanie decyzji w Radzie UE przez "rozsądny czas", co w praktyce oznacza od 3 do 6 miesięcy.

Przywódcy państw UE uzgodnili w zeszłym tygodniu podczas unijnego szczytu w Brukseli, że do 2014 roku będą obowiązywały dotychczasowe, korzystne dla Polski, zasady głosowania w Radzie UE, jakie przewiduje Traktat z Nicei. Dopiero potem zacznie obowiązywać system podwójnej większości państw (55%) i obywateli (65%), ale przez trzy lata, do 2017 roku, każdy kraj będzie mógł jednak zażądać głosowania w systemie nicejskim i jeśli zbuduje mniejszość blokującą - decyzja nie zapadnie.

Premier Jarosław Kaczyński powiedział wcześniej, że sprawa tzw. kompromisu z Joaniny "będzie musiała być ostatecznie załatwiona" na Konferencji Międzyrządowej, która ma przygotować traktat reformujący UE.

Z kolei Komisja Europejska (KE) wypowiedziała się przeciwko renegocjacji porozumienia politycznego w sprawie nowego traktatu unijnego. Rzeczniczka KE Pia Ahrenkilde Hansen powiedziała na konferencji prasowej: to zostało jasno rozstrzygnięte na Radzie Europejskiej w zeszłym tygodniu. Mandat, to mandat, umowa to umowa. Czas teraz, żeby IGC (konferencja międzyrządowa) sfinalizowała prace.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)