PolskaPremier: Polska jest zupełnie w porządku ws. eksportu do Rosji

Premier: Polska jest zupełnie w porządku ws. eksportu do Rosji

Polska jest "zupełnie w porządku", jeśli chodzi o polskie mięso eksportowane do Rosji - powiedział premier Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Radomiu. Jego zdaniem, nałożenie embarga przez Rosję było spowodowane jedynie względami politycznymi.

17.11.2006 15:05

W czwartek umorzeniem zakończyło się śledztwo w sprawie podrobienia 24 polskich świadectw weterynaryjnych dla mięsa wołowego, eksportowanego z Unii Europejskiej do Rosji. Według ustaleń prokuratury, kwestionowane przez stronę rosyjską partie wątroby wołowej w rzeczywistości pochodziły ze Stanów Zjednoczonych i nawet tranzytem nie były przewożone przez terytorium Polski.

Pytany o to premier przyznał, że wie od tym od niedawna, bo jest to informacja niemal z ostatniej chwili. Jego zdaniem, "zupełnie oczywistą sprawą" jest, że Polska swoje zobowiązania w tej sprawie wykonywała.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że jeśli w rosyjskich zarzutach, które zostały postawione roku temu, było choćby "źdźbło prawdy", to zostało ono teraz zlikwidowane. Premier powiedział, że zostało to także przyznane przez Komisję Europejską i zostało potwierdzone w trakcie ostatniego posiedzenia Rady z udziałem ministrów spraw zagranicznych UE.

My jesteśmy tutaj całkowicie w porządku. Ci, którzy narzucają blokadę, kierują się względami czysto politycznymi - podkreślił premier.

W jego ocenie, taka sytuacja jest dla Polski niekorzystna z dwóch względów: po pierwsze ze względu na interes polskich rolników, których bronimy, ale także jest drugi, szerszy aspekt tej sprawy. Jak tłumaczył J. Kaczyński, chodzi o to, aby przygotowywać nową umowę UE-Rosja w takiej sytuacji, kiedy z góry jest wiadomo, że ta umowa Polski nie dotyczy.

To jest taktyka bardzo przejrzysta i w żadnym razie nie możemy się na nią zgodzić, stąd nasze weto i stąd nasze zdecydowanie - podkreślił premier. Jak dodał, Polska musi być traktowana przez Rosję jako kraj UE i wszystkie zobowiązania, które Rosja ma wobec Unii, muszą być zobowiązaniami także wobec Polski. Jego zdaniem, Rosja tego po prostu tego nie chce i stąd ten spór.

Polska podtrzymała w środę w Brukseli, na spotkaniu ambasadorów państw UE, sprzeciw wobec przyjęcia unijnego mandatu na negocjacje nowego porozumienia z Rosją. Został on zgłoszony w poniedziałek na posiedzeniu szefów dyplomacji państw Unii.

Zgodę na rozpoczęcie negocjacji Polska uzależnia m.in. od "politycznego sygnału" ze strony Rosji w sprawie zniesienia restrykcji handlowych, nałożonych w listopadzie ubiegłego roku przez Moskwę na polskie mięso i artykuły rolne.

Drugi podnoszony przez Polskę postulat dotyczy kwestii energetycznych. Polska chciałaby, by podczas negocjacji wciąż domagać się od Moskwy ratyfikacji Europejskiej Karty Energetycznej i podpisania protokołu tranzytowego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)