Premier o zawieszeniu Jana Tomaszewskiego: sam siebie ukarał
Tak naprawdę Jan Tomaszewski sam się ukarał, bo tylu niemądrych rzeczy osoba publiczna już dawno w ciągu tak krótkiego czasu nie wypowiedziała. W tym sensie jest rekordzistą, jeśli chodzi o mówienie rzeczy - delikatnie mówiąc - niewłaściwych i niemądrych - powiedział premier Donald Tusk pytany o zawieszenie posła Jana Tomaszewskiego w prawach członka klubu PiS za wypowiedzi o polskiej reprezentacji na Euro 2012.
28.05.2012 | aktual.: 28.05.2012 12:53
- Szkoda, bo znamy się z boiska - ubolewał premier. I dodał, że jemu "też osobiście jest przykro, że komuś mogło tak - ze względu na emocje związane z Euro 2012 - odbić". - Może jakoś ochłonie - dodał Tusk.
Poseł PiS Jan Tomaszewski został na miesiąc zawieszony w prawach członka klubu tej partii i ukarany naganą. 9 maja Tomaszewski w Radiu ZET krytycznie odniósł się do składu kadry, która zagra na Euro 2012. Stwierdził m.in., że nie chce, aby w reprezentacji, w koszulce z białym orłem "grali jeden Francuz i dwóch Niemców, którzy grali już dla Francji i dla Niemiec" i "odbierają naszym, prawdziwym Polakom" miejsce w reprezentacji. Powiedział też m.in., że nie będzie kibicował polskim piłkarzom na Euro.