Premier o wydarzeniach w Jelfie: przewaga grup nacisku nad organami państwa
Premier Jarosław Kaczyński - pytany o swoją wypowiedź z poprzedniego dnia, że w sprawie wadliwej partii leku corhydron zawinili "ci, którzy stworzyli porządek III RP" - wyjaśnił, że chodzi o zjawisko bezradności państwa i przewagi grup nacisku w stosunku do organów państwa.
10.11.2006 | aktual.: 10.11.2006 17:25
Chodzi o szersze zjawisko, o zjawisko bezradności państwa wobec różnego rodzaju nadużyć i sytuację, w której w pewnych częściach życia społecznego - w tym i gospodarczego - panuje sytuacja przewagi różnych grup nacisku w stosunku do organów państwowych, w stosunku do tych, którzy mają dbać o interesy obywateli - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w Elblągu.
Jak zauważył, pomyłka z corhydronem nastąpiła w 2005 roku. Ten lek został niedawno użyty, ale wyprodukowany i dystrybuowany w 2005 roku, czyli przed okresem naszych rządów - podkreślił premier.
Jak mówił, w czwartek "z bliska, bezpośrednio" mógł zobaczyć, "jak bardzo inspektorzy farmaceutyczni obawiają się o swoje losy". Nie chodzi tutaj o odpowiedzialność za to, do czego doszło, tylko o reakcję firm farmaceutycznych - tłumaczył premier.
Zobaczyłem, że siła tych firm (farmaceutycznych) w stosunku do ludzi, którzy mają dbać o nasze bezpieczeństwo, jest nieporównanie większa niż siła premiera i ministra zdrowia - dodał Jarosław Kaczyński.
Jak ocenił, "to jest klasyczny przykład tego, co się działo, a raczej wyprawiało w III Rzeczypospolitej.
W czwartek w jeleniogórskich zakładach Jelfy szef rządu powiedział: Pan minister (zdrowia Zbigniew Religa)
, podobnie jak ja, dowiedział się (o sprawie corhydronu) z prasy. I to nie pan minister w tej sytuacji zawiódł. (...) Winni są ci, którzy stworzyli porządek III Rzeczypospolitej, bo to jest takie wydarzenie charakterystyczne dla tego porządku.
W całym kraju wycofywano z obrotu produkowany w Jelfie lek o nazwie corhydron, w partii którego znalazł się inny środek mogący zagrozić życiu pacjentów.