"Premier nie zwalcza korupcji? To śmieszne"
Zdaniem szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego zarzuty Zbigniewa Ziobry (PiS) wobec premiera Donalda Tuska, dotyczące zaniechania walki z korupcją, są "śmieszne i niepoważne".
Zbigniew Ziobro pytał podczas konferencji prasowej w Sejmie, czy premier "tworzy polityczną ochronę dla korupcji". Chodzi o sprawę prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, któremu sopocki biznesmen zarzuca, że zażądał od niego łapówki.
Zarzuty Zbigniewa Ziobry są śmieszne i niepoważne. Premier Tusk wielokrotnie udowodnił, że walka z korupcją ma dla niego ogromne znaczenie, że to jest absolutny priorytet rządu - powiedział Zbigniew Chlebowski.
Polityk PO zapewnił, że każdy przejaw zachowań korupcyjnych w Platformie będzie "niszczony", a konsekwencje będą wyciągane w sposób natychmiastowy.
Jak dodał, jeszcze we wtorek będzie rozmawiał na temat Karnowskiego z sekretarzem generalnym Platformy, wicepremierem Grzegorzem Schetyną.
Pytany, jakie mogą być wyciągnięte konsekwencje wobec Karnowskiego, Chlebowski powiedział: "na pewno szybkie".
Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski poinformował, że prawdopodobnie w poniedziałek zarząd Platformy będzie rozmawiał o sprawie Karnowskiego.
Ziobro powoływał się na wtorkową publikację "Rzeczpospolitej", która napisała, że przedsiębiorca Sławomir Julke - od którego prezydent Sopotu miał zażądać dwóch mieszkań w zamian za pomoc w interesach - na dzień przed powiadomieniem prokuratury miał opowiedzieć o sprawie premierowi. Według posła PiS "w przypadku informacji o korupcji premier rządu RP nie może reagować inaczej jak natychmiast i niezwłocznie kierować sprawę do prokuratury". Dodał, że na razie "wiemy tyle, że Donald Tusk nie uczynił nic" w związku z informacjami przekazanymi mu przez sopockiego biznesmena.
Sprawę Karnowskiego opisał sobotnia "Rzeczpospolita". Po tej publikacji Karnowski zawiesił swoje członkostwo w PO. Twierdzi jednak, że jest niewinny.
W poniedziałek premier zapowiedział, że sam dopilnuje - jak to określił - "w zakresie właściwym dla premiera polskiego rządu", aby sprawa Karnowskiego była szybko i skutecznie wyjaśniona. Podkreślił, że nie akceptuje "takiego sposobu działania i bycia w polityce", jaki wynika z "dotychczasowych informacji" na temat Karnowskiego.