Trwa ładowanie...
24-11-2006 15:30

Premier: nie zakładaliśmy, że będzie weto

Nie zakładaliśmy z góry, że trzeba będzie
zastosować weto w sprawie negocjacji nowego porozumienia Unia
Europejska-Rosja - powiedział premier Jarosław Kaczyński.

Premier: nie zakładaliśmy, że będzie wetoŹródło: PAP, fot: Jacek Turczyk
d8qqac8
d8qqac8

W czwartek Polska podtrzymała swoje weto w sprawie negocjacji nowego porozumienia Unii Europejskiej z Rosją. Z tego powodu podczas szczytu UE-Rosja w Helsinkach negocjacje te się nie rozpoczęły. Polska - jak mówił premier - uzależnia zmianę stanowiska od zagwarantowania prawa do zawieszenia negocjacji nowej umowy z Rosją, gdyby Moskwa nie zniosła embarga na polskie mięso i produkty roślinne.

Szef rządu zaznaczył na konferencji prasowej, że sprawa negocjacji UE-Rosja "była przedmiotem rozmów", które Polska toczyła przede wszystkim w Komisji Europejskiej. Z jednej strony zabiegaliśmy o interwencję wobec Rosji. Z drugiej strony, mówiliśmy, że brak tej interwencji, brak rozwiązania tej sprawy może prowadzić do takiej decyzji (o wecie)- powiedział J. Kaczyński.

Premier powiedział, Polska nie może się zgodzić, aby szkodzono interesom polskich przedsiębiorców, aby Rosja nie traktowała nas jako jednego z członków Unii i abyśmy byli zostawieni w niepewności, czy dostawy rosyjskiego gazu nie zostaną wstrzymane.

Jak mówił premier na konferencji prasowej, 26 lat temu baliśmy się: "wejdą, czy nie wejdą". Jak podkreślił, dzisiaj nie możemy być postawieni w sytuacji niepewności: "zakręcą, czy nie zakręcą". Podkreślił, że kwestia bezpieczeństwa energetycznego musi zostać w stosunkach Unii z Rosją uregulowana i Polska nie rezygnuje z tego postulatu.

d8qqac8

W ocenie premiera, zarzuty, że "sprawa była nieprzygotowana, że nasi partnerzy nie znali naszych argumentów" są "nieprawdziwe". Jak podkreślił, Polska przedstawiała je w rozmowach z krajami bałtyckimi, Trójkątem Wyszehradzkim oraz wszystkimi innymi dużymi państwami UE.

Szef rządu podkreślił też, że w żadnym razie nie możemy zgodzić się, aby Rosja mogła uważać Polskę za kraj, który - przynajmniej z jej punktu widzenia - nie należy do Unii.

Kaczyński podkreślił, że rozmawiał też na ten temat z premierem Finlandii, która w tym półroczu przewodniczy pracom UE. Premierzy obu krajów spotkali się 17 listopada w Warszawie.

Zgodę na rozpoczęcie negocjacji UE-Rosja Polska uzależnia m.in. od zniesienia embarga nałożonego przez Moskwę na polskie mięso i produkty roślinne. Polska chce także ratyfikowania przez Rosję Europejskiej Karty Energetycznej i protokołu tranzytowego do niej.

d8qqac8

Według niego, jeśli Polska zgodziłaby się na negocjacje nowej umowy UE-Rosja, mimo że stara umowa nie była przestrzegana w stosunku do Polski, oznaczałoby to zgodę na to, aby również nowa umowa nie zobowiązywała Rosji do traktowania Polski na równi z innymi krajami 25-tki.

Niestety - jak podkreślił - Unia bardzo późno podjęła działania w sprawie rosyjskiego embarga na polskie produkty, choć nasz kraj od dawna o to zabiegał.

J.Kaczyński zaznaczył też, że Polska "w żadnym razie nie może się zgodzić, aby godzono w naszych eksporterów i producentów". Podkreślił, że to oczywiste stanowisko, bo wszystkie kraje UE bronią swojej gospodarki.

d8qqac8

Premier podkreślił, że w pierwszej fazie negocjacji Polska opowiadała się za tym, by ratyfikacja Karty Energetycznej przez Rosję była warunkiem rozpoczęcia rozmów z tym krajem. Później to stanowisko zostało zmodyfikowane na inne, że w mandacie powinien być postulat, by ta karta została ratyfikowana - powiedział.

Premier dodał, że w ostatecznej wersji to stanowisko zostało złagodzone. J.Kaczyński wyjaśnił, że "chodziło już tylko o gwarancję równie mocne, jak ratyfikacja Karty Energetycznej". Szef rządu podkreślił, że Polska obecnie podtrzymuje to stanowisko.

Druga z kwestii dotyczących polskiego weta to - jak powiedział premier - "dyskryminacyjne posunięcia Rosji wobec naszego eksportu". Polska - jak powiedział - w ostatniej fazie rozmów o mandacie oczekiwała zagwarantowania prawa do zawieszenia negocjacji z Rosją, gdyby zostały rozpoczęte.

d8qqac8

J.Kaczyński podkreślił, że prawo do zawieszenia rokowań było propozycją fińskiego premiera wysuniętą w ubiegły piątek.

Ta propozycja miała mieć charakter gwarancji prawnej, prawa każdego państwa UE do przerwania rokowań w każdej chwili - tłumaczył premier. Dodał, że Polska poprosiła fińską prezydencję o propozycję tej treści na piśmie. Okazało się, że już na piśmie tego nie możemy dostać (...), w propozycji pisemnej już się z tego wycofano- powiedział.

J.Kaczyński skonkludował, że w związku z "kolejną odmową uznania naszych postulatów doszło do podtrzymania przez Polskę sprzeciwu" wobec rozpoczęcia negocjacji UE-Rosja.

d8qqac8

Szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga powiedziała, że do tego, aby Polska udzieliła mandatu do negocjacji nowej umowy UE- Rosja zabrakło "elementarnej dobrej woli" ze strony Rosji.

Minister Fotyga zaznaczyła, że ministrowie i ambasadorowie wszystkich państw członkowskich UE byli na bieżąco informowani o polskich priorytetach i o stanowisku polskiego rządu w sprawie mandatu negocjacyjnego. O polskim stanowisku informowano też Rosję, m.in. przez szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.

W kuluarowych rozmowach spotykaliśmy się ze znaczną sympatią. W złożeniu weta ostatecznie pozostaliśmy osamotnieni, pomimo że wiele spośród państw partnerskich sygnalizowało, że spotykały się z podobnymi problemami w negocjacjach z Rosją - powiedziała Fotyga.

d8qqac8

My, jako państwo sąsiadujące z Rosją, poddane w wielu dziedzinach presji Rosji, aby związać się tak szeroką umową i udzielić takiego mandatu musielibyśmy mieć przykład elementarnej dobrej woli ze strony partnera, z którym Unia chce się związać. Takiej dobrej woli nie widzimy, chociaż byliśmy skłonni udzielić znacznych pełnomocnictw Komisji Europejskiej i prezydencji (fińskiej)- oceniła Fotyga.

Podczas czwartkowego spotkania ambasadorów krajów UE w Brukseli Polska zażądała zagwarantowania we wspólnej deklaracji Rady UE i Komisji Europejskiej prawa sprzeciwu wobec kontynuowania rozmów, jeśli kwestia rosyjskiego embarga nie zostanie rozwiązana w ciągu 50 dni od przyjęcia mandatu.

Finlandia zaproponowała jednak, aby te polskie postulaty znalazły się w odrębnej, podpisanej tylko przez Polskę deklaracji, dołączonej do mandatu, która ma mniejszą wymowę polityczną niż wspólna deklaracja Rady i Komisji. Chciała też gwarancji, że nowe porozumienie z Rosją zapewni wszystkim krajom członkowskim takie stosunki z Rosją w dziedzinie energii, jakie przewiduje Karta Energetyczna.

d8qqac8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8qqac8
Więcej tematów