Polska"Premier naruszył umowę koalicyjną"

"Premier naruszył umowę koalicyjną"

Poseł Samoobrony Mateusz Piskorski powiedział, że premier naruszył umowę koalicyjną. Piskorski wyjaśnił w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że premier nie chce powołać nowego ministra rolnictwa, choć Samoobrona już dwa tygodnie temu wysunęła kandydaturę Krzysztofa Sikory. Mateusz Piskorski uznał to za próbę sprowokowania Samoobrony.

28.07.2007 | aktual.: 28.07.2007 08:57

Prośba premiera Jarosława Kaczyńskiego o zrzeczenie się immunitetu przez Andrzeja Leppera "to sytuacja absurdalna" - uważa rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski.

Premier Jarosław Kaczyński w piątkowym liście wezwał szefa Samoobrony Andrzeja Leppera do zrzeczenia się immunitetu i poddania śledztwu w sprawie korupcji w ministerstwie rolnictwa. Szef rządu przekonuje w liście, że jeśli Lepper jest niewinny, "to jest to jedyna droga do szybkiego oczyszczenia się i wyjścia z kręgu podejrzenia". List, adresowany do Leppera, został w piątek przekazany na ręce p.o. szefa klubu Samoobrony Krzysztofa Sikory.

To jest sytuacja absurdalna, w której premier apeluje do przewodniczącego Leppera o zrzeczenie się immunitetu poselskiego w sytuacji, gdy nie ma wniosku o uchylenie tego immunitetu ze strony prokuratury - powiedział Piskorski.

Podkreślił, że jest członkiem sejmowej komisji regulaminowej i spraw poselskich "i żaden tego rodzaju wniosek dotyczący Andrzeja Leppera do tej komisji nie wpłynął".

Nie wiem, jaką wiedzę ma premier Kaczyński. Być może jest to taki pewien rodzaj pogróżek skierowanych pod adresem Andrzeja Leppera. Być może premier zamierza naciskać (...) prokuraturę do złożenia takiego wniosku, natomiast to nie premier składa ten wniosek - zaznaczył poseł samoobrony.

Jego zdaniem, jeśli prokuratura dojdzie do takiej konkluzji, że wniosek o uchylenie immunitetu Andrzeja Leppera trzeba złożyć, to go złoży, ale - jak ocenił - na temat nie powinien w ogóle się wypowiadać się premier Kaczyński.

Poseł Samoobrony powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość dąży od kilku miesięcy do usunięcia Leppera z życia politycznego. Wynika to, jego zdaniem, z różnic między Jarosławem Kaczyńskim a Lepperem. Piskorski powiedział, że Kaczyński wywodzi się z "salonu politycznego", a Lepper, będąc osobą spoza "salonu", stworzył niezależną siłę polityczną. Innym celem ataku na Leppera byłoby przejęcie przez PiS części elektoratu Samoobrony, co, jak podkreślił Piskorski, się nie uda.

Poseł Samoobrony Mateusz Piskorski powiedział, że jego partia weźmie udział w poniedziałkowym spotkaniu koalicji. Piskorski uznał propozycję tego spotkania za ofertę podjęcia dialogu, wysuniętą przez Prawo i Sprawiedliwość. Dodał jednak, że chyba zbyt dużo już się stało, aby dialog mógł przynieść jakieś rozwiązanie.

Poseł oświadczył, że mimo wrogich działań Prawa i Sprawiedliwości Samoobrona i Liga Polskich Rodzin nie dadzą się obciążyć odpowiedzialnością za zerwanie koalicji. Dodał, że Samoobrona jest w stanie wiele znieść dla realizacji wspólnego programu.

Piskorski ponownie opowiedział się za powołaniem komisji śledczej do spraw działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego wobec Andrzeja Leppera. Zarzucił przy tym premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, że boi się powołania tej komisji, gdyż mogłaby ona ujawnić naruszenia prawa przez polityków PiS. Piskorski dodał, że mogłoby się to skończyć wnioskami o postawienie przywódców Prawa i Sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu. Poseł podkreślił, że Roman Giertych zapewnił go wczoraj, iż LPR nadal popiera utworzenie komisji.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)