PolskaPremier: musimy wygrać wybory dla dobra Polski

Premier: musimy wygrać wybory dla dobra Polski

Musimy wygrać te wybory dla dobra Polski - tymi słowy premier
Jarosław Kaczyński zwrócił się do uczestników
konwencji samorządowej PiS, która wczesnym popołudniem zakończyła
się w Warszawie. Powiedział też, że tegoroczne
wybory samorządowe, będą ważniejsze od tych sprzed czterech, czy
ośmiu lat.

Premier: musimy wygrać wybory dla dobra Polski
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

Musimy te wybory (samorządowe) wygrać nie dla siebie, ale dla Polski - oświadczył premier. Jak podkreślił, PiS startuje w tych wyborach pod hasłem "Czyny, nie słowa".

J. Kaczyński przekonywał, że wielki i trudny proces naprawy Rzeczpospolitej został podjęty i trwa. Jak zadeklarował, wierzy, że te wybory to będzie kolejny krok w marszu (...) do tego, czego oczekujemy - ostatecznego zwycięstwa.

Szef rządu podkreślił, że Polski nie da się naprawić bez pomocy władz samorządowych. Jak ocenił, w wielu miejscach w Polsce "stare układy trwają, jest źle". Podkreślił, że misją PiS "jest z tymi zjawiskami walczyć".

Aby tę chorobę uleczyć, musi być podjęta wielka akcja od dołu - oświadczył premier. Według niego, rząd ma stworzyć m.in ramy prawne umożliwiające walkę z układami. Nie zwyciężymy w tej walce jeśli wybrane w tych wyborach samorządy nie będą gotowe do tej walki - podkreślił.

J.Kaczyński zapowiedział, że ktokolwiek uczestniczy w tych układach musi się liczyć z najgorszymi konsekwencjami. Dodał, że nie uchroni przed nimi żadna legitymacja partyjna, także PiS.

Premier jest przekonany, że Kazimierz Marcinkiewicz, który kandyduje na prezydenta stolicy, doprowadzi do tego, że Warszawa "będzie stolicą godną 40-milionowego państwa".

Premier Jarosław Kaczyński powiedział podczas niedzielnej konwencji wyborczej PiS, że tegoroczne wybory samorządowe, będą ważniejsze od tych sprzed czterech, czy ośmiu lat. Podkreślił, że samorządy wybrane teraz będą decydować o zagospodarowaniu pomocy unijnej dla naszego kraju.

Przekonując do głosowania na PiS, argumentował, że ponad roczne rządy tej partii w kraju przyniosły Polsce "wiele sukcesów".

Powinniśmy w każdej chwili tej kampanii wyborczej pamiętać, że to w rękach samorządów znajdą się środki Unii Europejskiej (...) Tym razem kartka wyborcza waży więcej niż ważyła cztery czy osiem lat temu" - powiedział premier. Podkreślił, że Polacy w tych wyborach będą podejmowali "decyzję o przyszłości Polski.

Premier zaznaczył, że jeśli wykorzystamy szansę, przed jaką stoi nasz kraj, Polska już za kilka lat będzie wyglądała inaczej, będzie zasobniejsza.

To też zależy od jakości samorządów, jak będą gospodarowały - dodał premier.

J. Kaczyński przekonywał, że "wielki i trudny proces naprawy Rzeczpospolitej został podjęty i trwa". Jak zadeklarował, "wierzy, że te wybory to będzie kolejny krok w marszu (...) do tego, czego oczekujemy - ostatecznego zwycięstwa".

Premier powiedział, że ponad rąk rządów PiS-u w kraju przyniósł wiele sukcesów, m.in wzrost PKB, produkcji, spadek bezrobocia, wzrost poczucia bezpieczeństwa oraz ponad 5-krotny wzrost absorbcji środków UE. Mamy się do czego odwoływać- przekonywał. J.Kaczyński podkreślił, że hasło "Czyny, nie słowa" najlepiej charakteryzuje jego partię.

Zaznaczył też, że im lepsze samorządy, tym demokracja mocniejsza i tym mocniejsze przekonanie nas wszystkich, że demokracja to ustrój dobry, efektywny, który potrafi rozwiązać problemy zwykłych obywateli. Choćby tylko z tego powodu powinniśmy czynić wszystko, by te wybory przyniosły umocnienie samorządu, postęp w tej dziedzinie życia społecznego. Nasza partia czyni wszystko, by tak było - oświadczył premier.

Jak zaznaczył J. Kaczyński, PiS wystawił 30 tys. kandydatów w wyborach samorządowych. To dowód na to, że poważnie traktujemy swoje zobowiązania wobec Polski - oświadczył.

Szef rządu podkreślił, że wybory samorządowe są niezwykle ważne, bo to władza samorządowa jest tą, która przede wszystkim rozwiązuje problemy obywateli.

Według niego, rząd ma stworzyć m.in ramy prawne umożliwiające walkę z układami. Nie zwyciężymy w tej walce jeśli wybrane w tych wyborach samorządy nie będą gotowe do tej walki - podkreślił.

Zapowiedział też, że "ktokolwiek uczestniczy w tych układach musi się liczyć z najgorszymi konsekwencjami". Dodał, że nie uchroni przed nimi żadna legitymacja partyjna, także PiS.

Kazimierz Marcinkiewicz: Warszawa stanie się "centrum Europy"

Według kandydata na prezydenta Warszawy Kazimierza Marcinkiewicza, trzy najważniejsze sprawy dla stolicy to "komunikacja, porządek i duma". Były premier, który bierze w niedzielę udział w ogólnopolskiej konwencji samorządowej PiS zapowiedział, że niebawem Warszawa stanie się "centrum Europy".

W ocenie kandydata, jedna z najważniejszych spraw dla stolicy to wybudowanie obwodnicy poza miastem. Jak zapewnił, rząd Jarosława Kaczyńskiego jest "w tej sprawie Warszawie przychylny". Marcinkiewicz dodał, że tę obwodnicę wybudować musi właśnie rząd. Kandydat zapowiedział budowę drugiej linii metra oraz trzech ringów drogowych, okalających stolicę.

Marcinkiewicz zadeklarował, że w przyszłym roku Warszawa zamieni się "w wielki plac budowy". Zapowiedział, że jako prezydent postawi na rozwój komunikacji publicznej: obecna cena biletu ma zostać utrzymana przez wiele lat, miasto zakupi zaś nowe autobusy i tramwaje.

Podkreślił, że każdy warszawiak musi być w stolicy bezpieczny, a miejska administracja powinna służyć mieszkańcom. Marcinkiewicz powiedział, że warszawiacy powinni być dumni nie tylko z chwalebnej historii miasta, ale też z tego, jakie jest teraz.

Zbigniew Religa: to był dobry rok dla polskiej służby zdrowia

Minister zdrowia Zbigniew Religa dobrze ocenia ostatni rok działań swojego resortu. Podczas niedzielnej konwencji samorządowej PiS w Warszawie Religa zapowiedział kolejne zmiany w sektorze służby zdrowia, ale - jak zaznaczył - nie powinny być rewolucyjne.

To był dobry rok dla polskiej służby zdrowia - oświadczył minister zdrowia. Do sukcesów tego okresu Religa zaliczył m.in.: przygotowanie ustawy o ratownictwie medycznym, zmniejszenie zadłużenia szpitali, podwyżkę płac pracowników służby zdrowia.

Religa przyznał, że podczas jego pracy w resorcie zdarzały się konflikty i nieporozumienia, są one jednak - jak podkreślił - rzeczą normalną. Zapewnił, że teraz relacje wewnątrz ministerstwa oraz z posłami PiS są takie, "jak powinny być". "Nie jest to jeszcze etap, na którym mogę powiedzieć o Bolesławie Piesze (wicemister zdrowia), że jest to mój przyjaciel, ale wierzę głęboko, że kiedy będziemy kończyli kadencję, będziemy mówić do siebie: mój przyjaciel Zbyszek, mój przyjaciel Bolesław" - podkreślił Religa.

Religa nie należy do PiS, wspiera tę partię w kampanii wyborczej.

Zbigniew Ziobro: Polsce potrzebne jest silne i sprawne państwo

- oświadczył minister sprawiedliwości podczas ogólnopolskiej konwencji samorządowej PiS.

To właśnie pod sztandarem PiS uda się wnieść do polskiego samorządu prawo i sprawiedliwość - ocenił minister, przemawiając do uczestników konwencji.

Minister podkreślił, że w zakresie wymiaru sprawiedliwości, rządowi PiS przez niewiele ponad rok od wyborów parlamentarnych udało się zrobić więcej niż niektórym innym rządom przez całe kadencje. Ziobro zapewnił, że kiedy zmiany, które wprowadza PiS wejdą w życie, zmienią oblicze polskiego wymiary sprawiedliwości. W tym kontekście wymienił m.in. sądy 24-godzinne i usprawnienie działania sądów gospodarczych.

Ziobro podkreślił, że rząd Jarosława Kaczyńskiego podjął się zadania wzmocnienia państwa, przywrócenia go zwykłym ludziom i walczy z układami.

Gdy dziś premier stawia diagnozę, że w Polsce mamy do czynienia z siecią układów (...), że powinno istnieć silne państwo, które będzie stało ponad układami (...) pojawia się znowu chór krytyków, oszczerców, ludzi złej woli - powiedział Ziobro.

W ogólnopolskiej konwencji PiS biorą udział premier Jarosław Kaczyński, wicepremier Zyta Gilowska oraz b. szef rządu, kandydat na prezydenta stolicy Kazimierz Marcinkiewicz.

Jak zapowiedział rzecznik PiS Adam Bielan, podczas konwencji - na tydzień przed wyborami samorządowymi - politycy PiS przedstawią sukcesy rządu, zachęcając w ten sposób do głosowania na swoich kandydatów do samorządów.

Chcemy udowodnić, że PiS, oprócz prowadzenia typowej politycznej agitacji, może pochwalić się konkretnymi sukcesami, tym różnimy się od partii populistycznych - powiedział Bielan.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)