Premier milczy jak grób nt "bunga bunga" w swoim domu
Premier Włoch Silvio Berlusconi nie stawi się przed mediolańskim sędzią, by złożyć zeznania w sprawie prostytucji - poinformowali jego adwokaci w liście wysłanym do sądu. Obrona argumentuje, że sąd ten nie ma kompetencji w tej sprawie.
21.01.2011 | aktual.: 21.01.2011 13:58
Śledztwo, którym objęty jest szef włoskiego rządu, dotyczy prostytucji, także nieletnich, do jakiej według prokuratury miało dochodzić w jego rezydencjach. Chodzi o szeroko opisywane przez media rozwiązłe przyjęcia, organizowane przede wszystkim w domu Berlusconiego w Arcore pod Mediolanem. Uczestniczyła w nich, wśród licznych młodych kobiet, nieletnia jeszcze wówczas tancerka, córka imigrantów z Maroka, znana jako Ruby.
Premier zaprzecza twierdzeniom prokuratury o prostytucji i ostro w ostatnich dniach zaatakował wymiar sprawiedliwości zarzucając mu kierowanie się politycznymi pobudkami w celach "wywrotowych".