Premier Litwy podał się do dymisji
Premier Litwy Algirdas Brazauskas powiedział, że on i jego gabinet podali się do dymisji po wycofaniu się z koalicji rządzącej największej partii. "Premier nie widzi żadnej możliwości kontynuowania pracy i ustępuje. Rząd ustępuje wraz z nim" - głosi oświadczenie Brazauskasa.
Z koalicji wycofała się Partia Pracy - największa w koalicji, obarczana zarzutami o nadużycia finansowe. Partia Pracy miała pięć z 14 tek w rządzie. Kryzys w koalicji rządowej trwał od dawna. Na początku maja doszło do rozłamu w Partii Pracy. W wyniku rozbicia Partii Pracy rządząca koalicja utraciła większość w 141-osobowym Sejmie.
Tak trudnej sytuacji w rządzie jeszcze nie było. Po rozłamie w Partii Pracy utraciliśmy większość, co bardzo skomplikowało pracę Sejmu i rządu. Rząd mniejszościowy nie jest stabilny - powiedział wówczas w wywiadzie dla Litewskiego Radia premier Brazauskas.
73-letni Brazauskas, który stoi na czele Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LSDP), powiedział przed spotkaniem z prezydentem Valdasem Adamkusem, że w chwili gdy rozpada się koalicja, jego partia nie chce wziąć na siebie odpowiedzialności za formowanie nowej.
Brazauskas - jak pisze AFP - dawny komunistyczny aparatczyk, kierował rządem Litwy od roku 2001; był to 13. gabinet od roku 1991, gdy Litwa odzyskała niepodległość. W latach 1993-1998 Brazauskas był prezydentem.
Analitycy są zdania, że proces budowania nowej koalicji rządowej będzie długi i nie wykluczają nowych wyborów. Nie spodziewają się jednak zasadniczych zmian w polityce Litwy, która w roku 2004 została członkiem NATO i Unii Europejskiej