Premier Kopacz: MSZ nie podejmie decyzji na wyrost ws. domniemanych szpiegów
To nie jest sprawa jednej czy dwóch decyzji; gwarantuję, że MSZ nie podejmie decyzji na wyrost; podejmie decyzje w oparciu o wiedzę. Żebyście państwo otrzymali wiarygodną odpowiedź i pełną informację w tej sprawie, to powinniście zadać to pytanie ministrowi spraw zagranicznych - powiedziała premier Ewa Kopacz, odnosząc się do informacji medialnych o możliwości wydalenia z Polski rosyjskich dyplomatów.
Premier, która przebywa w Mediolanie na szczycie Unia Europejska-Azja, była pytana przez polskich dziennikarzy, czy dojdzie do wydalenia z Polski rosyjskich dyplomatów w związku z postawieniem zarzutu szpiegostwa na rzecz obcego wywiadu wobec dwóch osób - prawnika oraz oficera. O tym, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało wnioski o wydalenie z Polski kilku rosyjskich dyplomatów, którzy mieli odpowiadać za prowadzenie dwójki zatrzymanych szpiegów, napisała piątkowa "Rzeczpospolita".
- Żebyście państwo otrzymali wiarygodną odpowiedź i pełną informację w tej sprawie, to powinniście zadać to pytanie ministrowi spraw zagranicznych (Grzegorzowi Schetynie)
, który w tej chwili jest w pełni zaznajomiony z materiałami i pewnie odpowie - odparła premier.
Podkreśliła, że należy pamiętać o tym, że "pewne sprawy będą toczyć się w prokuraturze". - To nie jest sprawa jednej czy dwóch decyzji. Czas musi zdecydować o tym, jakie będą końcowe decyzje, jakie będą rozstrzygnięcia w prokuraturze, jakie będą rozstrzygnięcia w MSZ. Gwarantuję państwu, że MSZ nie podejmie decyzji, które będą decyzjami na wyrost; podejmie decyzje w oparciu o wiedzę, którą będzie miało - zaznaczyła Kopacz.
Starszego stopniem oficera Wojska Polskiego pracującego w MON i cywila - prawnika z podwójnym obywatelstwem zatrzymano w środę. Według mediów obaj mieli szpiegować dla rosyjskiego wywiadu wojskowego. Prawnik o podwójnym obywatelstwie - Polski i Rosji miał pracować w jednej ze stołecznych firm.
Sad Rejonowy dla Warszawy-Woli zakończył niejawne posiedzenie w sprawie wniosku prokuratury apelacyjnej o areszt wobec prawnika Stanisława Sz., któremu zarzuca pracę na rzecz obcego wywiadu. Ogłoszenie postanowienia - o godz. 17.
Wcześniej Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie zakończył posiedzenie, na którym rozpatrywał wniosek o areszt wobec podejrzanego o szpiegostwo oficera Wojska Polskiego. Ogłoszenie decyzji sądu wojskowego zapowiadane jest ok godz. 16.30 - dowiedzieli się dziennikarze w sądzie.
- Ogłoszenie postanowienia sądu w sprawie aresztu nastąpi o godz. 17 w siedzibie Sądu Rejonowego Warszawa Wola przy ulicy Kocjana - poinformowała dziennikarzy rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak. Posiedzenie odbywało się w specjalnej sali do obrad niejawnych sądu okręgowego.
- Jeśli będziemy mieli informację o treści postanowienia zostanie ono podane na stronie internetowej sądu - zaznaczyła sędzia. Poinformowała, że podejrzany był obecny podczas posiedzenia. - Przepisy wymagają obecności podejrzanego - dodała.
Oficer i cywil zostali zatrzymani w środę. Stanisław Sz. to prawnik o podwójnym obywatelstwie. Według mediów Sz. i wojskowy mieli szpiegować dla rosyjskiego wywiadu wojskowego. Sz. o podwójnym obywatelstwie - Polski i Rosji miał pracować w jednej ze stołecznych firm.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że sprawy podejrzanych o szpiegostwo wojskowego i cywila łączą się, ale związek nie polega na tym, że osoby te ze sobą współdziałały. Szef prokuratury oświadczył, że to nie jest koniec tej sprawy, ale nie może na razie przedstawić szczegółów.
Blisko dwie godziny sejmowa komisja ds. służb specjalnych wysłuchiwała szefa ABW płk. Dariusza Łuczaka, który przedstawiał informację o zatrzymaniach w związku z podejrzeniami o szpiegostwo. Obecnie informację taką przedstawia szef SKW płk Piotr Pytel.