Premier: Komorowski uprawia polityczną socjotechnikę
Polityczna socjotechnika na najniższym
poziomie - tak premier Jarosław Kaczyński odniósł się do
wypowiedzi Bronisława Komorowskiego (PO), dotyczącej sprawy
wiceministra sprawiedliwości sędziego Andrzeja Kryżego.
04.08.2007 | aktual.: 04.08.2007 18:01
IPN potwierdził informacje prasowe o tym, że na Kryżego wpłynęło doniesienie, w którym wskazano, że Kryże prowadził procesy polityczne w latach 70. i 80. m.in. w 1980 r. skazał na karę więzienia obecnego wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.
Komorowski powiedział m.in., że z zainteresowaniem będzie obserwował, jak w tej sprawie zachowają się IPN, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz premier Jarosław Kaczyński, gdyż sędzia Kryże jest symbolem zakłamania i hipokryzji PiS, stosowania "grubej kreski" wobec swoich, przy krytykowaniu jej stosowania przez inne rządy.
Komentując słowa wicemarszałka premier powiedział m.in., że póki droga polityczna i decyzje polityczne Komorowskiego są takie, jakie można w tej chwili widzieć i ocenić, to mogę tylko powiedzieć, że hipokryzja Komorowskiego jest zaprawdę wyższa niż Himalaje. Zdaniem premiera, wiarygodność takich wypowiedzi, jak wypowiedź wicemarszałka, jest dokładnie zerowa.
Premier dodał, że Komorowski po 1989 roku zawsze działał po stronie "grubej kreski", a w tej chwili szuka jakiegokolwiek pretekstu, by nas zaatakować. Gdybyśmy chcieli stosować takie reguły, jakie proponuje Komorowski, to praktycznie rzecz biorąc musielibyśmy dokonać, przy pomocy konstytucji oczywiście, aktu rozwiązania wymiaru sprawiedliwości i wielu innych służb - powiedział J. Kaczyński.
Wicepremier Przemysław Gosiewski, pytany w sobotę przez dziennikarzy o sprawę Kryżego, powiedział, że ogólny bilans życiowych działań wiceministra sprawiedliwości jest dla niego korzystny. Gosiewski przypomniał, że Kryże zasłużył się walką ze zorganizowanym światem przestępczym - w tym aferą Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ). Kryże jest autorem wielu ustaw, wprowadzających zmiany w polskim sądownictwie - dodał Gosiewski.