Premier Izraela oskarżony o "polityczne nominacje"
Obecny premier Izraela Ehud Olmert
przed dwoma laty, niezgodnie z obowiązującymi procedurami,
przyznał intratne stanowiska we wspieranym przez rząd funduszu
czterem partyjnych kolegom - wynika z opublikowanego raportu głównego rewidenta kraju. Olmert zaprzecza.
Nominacje Olmerta nazwano w raporcie "politycznymi" i sprawę przekazano do rozpatrzenia prokuraturze.
Sprawa dotyczy 2004 roku, gdy Olmert - wówczas należący do Partii Likud (z której wyłoniła się w zeszłym roku rządząca obecnie partia Kadima) - pełnił urząd ministra handlu.
Olmert wprowadził czterech członków Komitetu Centralnego Likudu do zarządu wpływowej prywatnej, lecz korzystającej z dotacji rządowych, Administracji Małego i Średniego Biznesu - ISMEA.
Zdaniem głównego rewidenta kraju, w procesie tym doszło do "poważnych naruszeń" procedur nominacji, co "może rodzić obawy, że u podstaw wyboru nowych członków zarządu funduszu leżały względy polityczne" - jak głosi raport.
Biuro premiera Olmerta zaprzeczyło, by Ministerstwo Handlu miało cokolwiek wspólnego ze sprawą nominacji, wskazanych w raporcie. Sam Olmert jeszcze w 2005 r., gdy sprawę poruszyły media, odrzucił wszelkie zarzuty w telewizyjnym wywiadzie.
Główny rewident kraju zapowiedział zbadanie też wywołującej wątpliwości sprawy sprzedaży nieruchomości w Jerozolimie, w którą może też być zamieszany Olmert.
Ehud Olmert opuścił Likud w zeszłym roku i przyłączył się do partii Kadima, tworzonej przez ówczesnego szefa rządu Ariela Szarona. Gdy w styczniu Szaron doznał udaru, Olmert objął tymczasowo urząd szefa rządu - w marcu został formalnie wybrany na to stanowisko.
Premier w ostatnich tygodniach stał się obiektem ostrej krytyki w związku ze sposobem prowadzenia wojny z Hezbollahem w południowym Libanie. Z sondaży prasowych, publikowanych w ubiegłym tygodniu, wynikało, że aż 63% Izraelczyków opowiada się za odejściem obecnego szefa rządu.