Premier Hiszpanii zachęca do wycofania wojsk z Iraku
Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero
zachęcał w czwartek kraje zaangażowane militarnie w Iraku, by
poszły śladem Hiszpanii i wycofały swe wojska. W ten sposób
stworzy się lepszą perspektywę - powiedział na
szczycie hiszpańsko-tunezyjskim.
Zapatero podkreślił, że podjęta pięć miesięcy temu decyzja o wycofaniu wojsk hiszpańskich okazała się "słuszna", i wyraził głębokie zaniepokojenie obecną sytuacją w Iraku. Z szacunkiem dla wszystkich krajów, które mają tam wojska - gdyby więcej z nich poszło śladem Hiszpanii, otworzyłaby się korzystniejsza perspektywa - oświadczył.
Premier powiedział, że inwazja na Irak zaostrzyła konflikt izraelsko-palestyński. Rok później sprawy przedstawiają się jeszcze gorzej - ocenił i podkreślił, że nie ci, którzy stosują logikę siły militarnej, zaprowadzą pokój między Izraelem i narodem palestyńskim. Według Zapatero, ta rola przypadnie tym, którzy tworzą proces dialogu; wymienił tu Europę, Ligę Arabską oraz ONZ.
Nie ma wytłumaczenia dla terroryzmu, ale istnieją odpowiedzi, które mogą zmniejszać przemoc, lub takie, które jeszcze ją powiększają - powiedział.
Zapatero zwrócił się do wspólnoty międzynarodowej i ONZ, aby pilnie podjęły inicjatywy polityczne w sprawie konfliktu izraelsko- palestyńskiego oraz sytuacji w Iraku. Opowiedział się za nowym ładem międzynarodowym, większym bezpieczeństwem publicznym i większą sprawiedliwością społeczną.
Grażyna Opińska