Premier: doniesienia o planowanym zamachu stanu to bzdura
Premier Jarosław Kaczyński określił jako "bzdurę" doniesienia byłego ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy, Mieczysława Wachowskiego, który powiedział, że ekipa skupiona wokół Kaczyńskich organizowała w czerwcu 1992 r. zamach stanu.
10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 18:30
O sprawie napisała wtorkowa "Trybuna". Dziennik przypomina też, że Lech Wałęsa twierdzi, iż sam miał być w czerwcu 1992 r. internowany. Wałęsa nie chce mówić o szczegółach i odsyła do książki gen. Edwarda Wejnera, byłego dowódcy Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, który został zdymisjonowany w maju 1992 r. przez ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza.
Widzę, że Ci panowie (Wachowski i Wałęsa) - jakby złapani na gorącym uczynku - kilkanaście lat za późno zaczynają opowiadać wierutne bzdury. To jest jedna z takich bzdur - powiedział premier we wtorek dziennikarzom w samolocie w drodze powrotnej ze spotkania premierów państw Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech.
Jeszcze pewnie wiele takich rzeczy usłyszymy, bo sytuacja tych panów jest nie do obrony. Oczywiście oni mogą wykorzystywać jakieś luki w materiałach (...), ale tak naprawdę obronić się nie mogą - powiedział szef rządu.
Stąd - jak dodał - odwoływanie się do gen. Wejnera, człowieka PRL-owskiego MSW (...), którego pan Wachowski chciał zrobić ministrem spraw wewnętrznych. To trzeba przyznać Lechowi Wałęsie, że aż tak głupi nie był - podkreślił J.Kaczyński.