Premier Donald Tusk o karze dla Jacka Żalka i Jarosława Gowina: w pełni uzasadniona
W pełni uzasadnioną nazwał premier Donald Tusk decyzję władz klubu PO, które zawiesiły na trzy miesiące w prawach członka klubu Platformy posła Jacka Żalka, a na Jarosława Gowina nałożyły karę finansową. Sankcje nałożone na obu posłów Tusk nazwał "dość umiarkowanymi".
30.08.2013 | aktual.: 30.08.2013 16:45
Tusk podkreślił, że kara za złamanie dyscypliny w głosowaniach nie ma związku z wyborami w PO, a jest sankcją, jaka może spotkać każdego parlamentarzystę PO. Piątkowe decyzje władz klubu Platformy nazwał w pełni uzasadnionymi. Ocenił też, że są one dość umiarkowane, biorąc pod uwagę w jakich głosowaniach Żalek i Gowin "głosowali 'na nie' wobec własnego klubu".
Premier ocenił też, że Żalek i Gowin zostali potraktowani przez władze klubu PO dokładnie tak, jak byłby potraktowany każdy inny poseł PO w tej sytuacji.
Tusk był też pytany o apel o wewnętrzna debatę, jaki pod jego adresem formułował Gowin. - Wybory na szefa PO się skończyły i teraz czas do roboty, a nie na debatę wewnętrzną. Jarosław Gowin dobrze wie, co należy do jego obowiązków jako posła - oświadczył Tusk.
Żalek został zawieszony w prawach członka sejmowego klubu PO na trzy miesiące, a Gowin otrzymał karę finansową 1 tys. zł - zdecydowały władze klubu PO. To efekt złamania przez obu posłów dyscypliny klubowej m.in. w głosowaniu nad nowelą ustawy o finansach publicznych.
Szef klubu PO Rafał Grupiński, informując o karach dla posłów, podkreślił, że Żalek wielokrotnie częściej niż Gowin łamał dyscyplinę klubową. - Jacek Żalek razem z Johnem Godsonem otwierali statystyki łamania dyscypliny - powiedział dziennikarzom Grupiński. Podkreślił, że chodziło nie o jednostkowe pomyłki, a o celowe głosowanie inaczej niż reszta klubu.
Już po konferencji prasowej premiera Gowin oświadczył w rozmowie z dziennikarzami, że w akcie solidarności z Żalkiem zawiesza swoje członkostwo w klubie PO na trzy miesiące.