Premier Człowiekiem Roku 2001 tygodnika "Wprost"
Ten tytuł traktuję jako wyraz uznania dla ludzi lewicy - mówił w środę premier Leszek Miller podczas uroczystości przyznania mu tytułu Człowieka Roku 2001 tygodnika Wprost.
Fakt, że tygodnik "Wprost" zdecydował się przyznać mi ten laur traktuję przede wszystkim jako wyraz uznania dla ludzi lewicy, których sukcesów - także tego osiągnięcia z ubiegłego roku - nie sposób było pominąć i nie zauważyć - mówił premier.
Redaktor naczelny Wprost Marek Król powiedział, że jego redakcja zapytała ponad 100 osób ze świata kultury, polityki i biznesu o wskazanie człowieka, który w ubiegłym roku wywarł największy wpływ na życie kraju.
Od samego początku liderem był pan premier Leszek Miller. A tuż za nim, ze zrozumiałych względów, Adam Małysz - mówił Król.
Premier podkreślał, że cieszy się z poświęcenia mu dużej ilości miejsca w ostatnim wydaniu tygodnika Wprost, ale - jak mówił - nie oznacza to, że on i jego koledzy nie byli tam obecni przez wiele poprzednich lat. Najczęściej byliśmy obecni, malowani na czarno - mówił Miller.
Dlatego - zaznaczył - warto zauważyć, że ta nagroda jest przyznana przez zespół redakcyjny, który stał, czy stoi po drugiej stronie barykady. Poinformował też, że zegarek, który otrzymał wraz z tytułem Człowieka Roku 2001 przekaże niezwłocznie na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. (aka)
Więcej:
na stronach Wprost